Po czterodniowej serii zwyżek, udany start piątkowej sesji uśpił czujność wielu inwestorów. Dzisiejsza sesja rozpoczęła się po myśli kupujących, ale już po kilkudziesięciu minutach inicjatywę przejęła podaż.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza nagły zwrot akcji na WIG20, który jest najgorszym indeksem w całej Europie. Po porannym optymizmie nie ma już śladu. Popołudniowe spadki sięgają ponad 1 proc., a w wsparcie zlokalizowane na poziomie 1800 pękło niczym zapałka. Od kilku miesięcy indeks największych spółek waha się w kanale trendu horyzontalnego w widełkach określonych z grubsza na około 1700 - 1800 pkt. Aktualnie notowania znajdują się przy górnej granicy wahań.
Wśród taniejących spółek prym wiodą dziś m.in. banki. Zachowanie WIG20 byłoby jeszcze gorsze, gdyby nie świetna postawa spółek energetycznych Energi, PGE i Tauronu.
Czerwień gości dziś także w mWIG40 i sWIG80. Dobiegający końca sezon publikacji wyników finansowych za III kwartał pokazał jednak, że to właśnie spółki z segmentu MiŚ – w tym przede wszystkim firmy przemysłowe i eksporterzy - mają najzdrowsze fundamenty.
Piątkowe, kalendarium makroekonomiczne jest wyjątkowo ubogie. Trudno doszukiwać się jego wpływu na zmianę rynkowych nastrojów.