Na starcie notowań spadki nie były jednak duże. Indeks blue chips wystartował z poziomu 1931 pkt, tracąc 0,2 proc. W kolejnych godzinach notowań przewaga sprzedających nie podlegała już dyskusji. Ostatecznie WIG20 stracił 1,2 proc. i zatrzymał się na poziomie 1911 pkt.
Spadki należy jednak uznać za korektę bardzo wyraźnych zwyżek, które obserwujemy w ostatnich dniach. W poprzednim tygodniu indeks blue chips zyskał bowiem aż 6,5 proc.
Z technicznego punktu widzenia więcej argumentów przemawia za kontynuacją zwyżek. Najbliższym celem byków jest szczyt z 30 marca na 2000 pkt. Najbliższym wsparciem jest z kolei okrągły poziom 1900 pkt. Po jego przebiciu następnym wsparciem dla popytu będzie szczyt z 12 sierpnia na 1870 pkt.
Środowa decyzja Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, dotycząca podniesienia poziomu głównej stopy procentowej – po raz pierwszy od roku – do 0,5–0,75 proc. z 0,25–0,5 proc. była oczekiwana i nie zaskoczyła inwestorów.
W czwartek większość giełd na Starym Kontynencie świeciła na zielono. Zwyżki głównych indeksów giełdy niemieckiej i francuskiej nie przekraczały jednak 1 proc. Również Wall Street zaczęła dzień od zwyżek.