Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jaros, analityk, Efix DM
W piątek było ono kontynuowane. Trend jest silny, a więc nie ma powodu, by wątpić w możliwość wyznaczenia nowych jego rekordów. Pierwszym wsparciem jest okolica 2160 pkt. Jej przełamanie należy uznać za wskazówkę, że skala korekty może być większa od tego, co w ostatnim czasie obserwowaliśmy.
Po wydarzeniach ubiegłego tygodnia przyda się dzień na zbudowanie sobie opinii o dalszych losach notowań polskich spółek. Poniedziałek może być właśnie takim dniem, gdyż w USA notowań nie będzie, a więc można przypuszczać, że globalnie zmienność będzie raczej niska. Jeśli chodzi o planowane na poniedziałek dane, to warta wzmianki jest publikacja dynamiki cen na poziomie niemieckich producentów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się skromnymi zmianami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,09 procent, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,34 procent. Obrót w koszyku blue chipów przekroczył 1,34 miliarda złotych, gdy na całym rynku udało się ugrać niespełna 1,60 miliarda złotych.
W piątek na GPW obserwowaliśmy niewielkie zmiany indeksów. Ciekawsze rzeczy działy się m.in. na Wall Street, gdzie dzień zaczął się od historycznych szczytów indeksu S&P 500.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc. Lepiej zaprezentowały się inne europejskie wskaźniki.
Rynki europejskie notują dziś kontynuację wzrostów na koniec tygodnia. Najlepiej radzi sobie francuski indeks CAC40, który rośnie dziś o ok. 1,3%.
Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się blisko 1% wzrostami, a do technologicznego Nasdaqa dołączył S&P500 w kreśleniu nowych szczytów wszech czasów. Kontrakt terminowy znajduje się dziś powyżej 6200 pkt.
Piątkowy początek notowań przyniósł cofnięcie indeksów na GPW. Czy sytuacja zmieni się w ciągu dnia?