Wówczas indeks blue chips zyskiwał nawet 0,56 proc. i był na poziomie 2200 pkt. W kolejnych godzinach handlu przewaga kupujących była mniej wyraźna. Ostatecznie WIG20 zyskał 0,2 proc. i zatrzymał się na 2192 pkt. Warto również zwrócić uwagę na mizerne obroty, które przed fixingiem dla szerokiego WIG wynosiły 440 mln zł. Małą aktywność inwestorów należy tłumaczyć brakiem handlu w Stanach Zjednoczonych. Ze względu na Dzień Prezydenta Wall Street była w poniedziałek zamknięta. Na Starym Kontynencie obserwowaliśmy mieszane nastroje.

Cały dzień najlepiej prezentowały się małe spółki. sWIG80 zakończył dzień 0,8 proc. nad kreską. Lokomotywami wzrostu w tym indeksie były Polimex-Mostostal,11 bit studios, Getin Holding oraz Stalexport.

Z grona największych warszawskich emitentów najlepiej prezentowały się natomiast Grupa Lotos, KGHM i Asseco Poland. Antybohaterami były z kolei Tauron, Pekao i BZ WBK.

Analitycy Trigon DM spodziewają się, że do giełdowej ekstraklasy może powrócić Jastrzębska Spółka Węglowa, która miałaby zastąpić Eneę. Kopalnia może wejść do indeksu z wagą 1,8 proc., podczas gdy Enea ma teraz 1,2-proc. udział. Przypomnijmy, że w przeszłości JSW była już w WIG20, jednak po długoterminowym trendzie spadkowym akcje kopalni znacząco straciły na wartości, przez co spółka wypadła z elitarnego grona. Na zamknięciu poniedziałkowej sesji walory JSW wyceniane były na 69,21 zł, a jej kapitalizacja wynosiła 8,12 mld zł, o 3,4 mld więcej niż Enei.

W poniedziałek na rynku walutowym złoty umacniał się wobec głównych walut. W momencie zakończenia handlu na warszawskim parkiecie euro wyceniane było na 4,31 zł, zaś dolar amerykański kosztował 4,06 zł.