Na pierwszej sesji tygodnia przewaga kupujących była bardzo wyraźna. Przez cały poniedziałek WIG20 świecił soczystą zielenią. Ostatecznie zyskał 1,9 proc. i zatrzymał się na 2242 pkt. Czy wtorkowa sesja będzie równie udana?

W pierwszych minutach handlu inwestorzy realizują wczorajsze zyski, bowiem indeks największych spółek od początku dnia znajduje się pod kreską. Pół godziny po starcie handlu indeks ten traci 0,4 proc. i jest na poziomie 2234 pkt. Z tego grona najsłabiej wypadają PGNiG i BZ WBK. Najlepiej radzą sobie z kolei Grupa Lotos i Enea. Na starcie notowań na innych giełdach na Starym Kontynencie obserwujemy duże niezdecydowanie inwestorów. Niemal wszystkie zachodnioeuropejskie giełdy otworzyły się na zbliżonych poziomach do wczorajszych zamknięć.

Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniają się m.in.  Ropczyce, Prairie Mining Limited i Bioton. Wczoraj wieczorem producent insuliny poinformował o podpisaniu umowy na dofinansowanie przez NCBiR projektu "Opracowanie innowacyjnej technologii wytwarzania krótko i długodziałających analogów insuliny mających zastosowanie w terapii cukrzycy". Bioton otrzyma do 21 mln zł, zaś wartość całego projektu jest szacowana na 50,6 mln zł.

Antybohaterem sesji po raz kolejny jest Briju. Walory spółki tanieją o około 40 proc. Tak nerwowa reakcja inwestorów to pokłosie informacji dotyczącej tego, że bank Pekao wypowiedział spółce umowę o wielocelowy limit kredytowy, a mBank wstrzymał możliwość korzystania przez Briju z kredytu na rachunku bieżącym, limitu na gwarancje bankowe oraz limitu na transakcje pochodne.