Niedźwiedzie od kilku dni rozdają karty na naszym rynku. Z rekordu szerokiego indeksu WIG, który padł w ubiegłym tygodniu zostało tylko wspomnienia. WIG20 również od pewnego czasu prezentuje się wyjątkowo słabo. Jeszcze kilka dni temu indeks ten znajdował się powyżej poziomu 2600 pkt. Dziś musi natomiast bronić się przed tym, aby nie spać poniżej 2500 pkt. Patrząc na przebieg dzisiejszych notowań wcale zresztą nie jest powiedziane, że poziom ten nie będzie testowany. O godz. 13 indeks największych spółek tracił około 0,8 proc. co oznaczało, że był tylko 12 pkt powyżej wspomnianej wcześniej granicy.

Spośród największych spółek najsłabiej prezentuje się dzisiaj Energa. Jej akcje są przeceniane o ponad 4 proc. Niewiele lepiej wygląda sytuacja na akcjach Lotosu. W tym przypadku mowa jest bowiem o spadku rzędu 3 proc.

Spadki dotknęły dziś nie tylko spółek z indeksu WIG20. Słabo prezentują się także pozostałe wskaźniki rynkowe. mWIG40 spada o około 0,6 proc. Z kolei sWIG80 jest 0,4 proc. pod kreską.

Pocieszeniem (może i marnym, ale zawsze jakimś) jest fakt, że nie tylko GPW boryka się dziś z atakiem niedźwiedzi. Podobnie jest na innych europejskich rynkach. Niemiecki DAX czy też francuski CAC40 tracą dziś ponad 1 proc.

Z racji tego, że europejski kalendarz makroekonomiczny jest już pusty, teraz wszystko jest w rękach Amerykanów. Od tego w jakim stylu rozpoczną oni dzień będzie zależało to w jak notowania skończy Europa. Nie można przy tym zapomnieć, że Wall Street zacznie dzień mając za sobą solidną dawkę danych makro. Dotyczyć one będą sytuacji na rynku pracy, co jak wiadomo jest szczególnie ważne z perspektywy inwestorów.