Patrząc na to co dzieje się w tym tygodniu na warszawskiej giełdzie, można byłoby stwierdzić, że już jest on lepszy od poprzedniego. Za nami dwa wzrostów. W poniedziałek WIG20 zyskał 1,3 proc., zaś we wtorek 0,7 proc. Czy więc już można mówić o końcu korekty? Czy dzisiaj nasz rynek nadal będzie starał się odrabiać poniesione w ubiegłym tygodniu straty?
Pierwsze minuty handlu wypadły dość optymistycznie. Znowu bowiem na rynku dominuje kolor zielony. WIG20 na starcie zyskał 0,4 proc. Od wzrostów dzień zaczęły także inne europejskie rynki.
Sytuacja uspokoiła się także na rynku amerykańskim. Wczoraj można było zaobserwować tam niewielkie zmiany. Dow Jones Industrial zyskał niecałe 0,2 proc., zaś S&P 500 urósł 0,26 proc. Tym samym był to już kolejny dzień odrabiania strat na Wall Street.
Mieszane nastroje panowały w nocy na rynkach azjatyckich. Świetnie prezentował się Hang Seng, który tuż przed zamknięciem notowań był 2,5 proc. na plusie. Kospi zakończył notowania wzrostem rzędu 1,1 proc. Jednym ze słabszych indeksów był Nikkei225, który stracił 0,4 proc.
Jakie atrakcje czekają dziś inwestorów? Kalendarz makroekonomiczny to przede wszystkim odczyty dotyczące wzrostu gospodarczego, również w Polsce. To jeszcze przed południem. W drugiej części dnia czekają nas z kolei informacje na temat inflacji w Stanach Zjednoczonych.