Po ubiegłotygodniowych spadkach, w tym tygodniu mamy więc do czynienia z odbicie. Wzrosty oglądaliśmy w poniedziałek, wtorek i na razie wszystko wskazuję, że również środa upłynie pod znakiem zwyżek. WIG20 od początku notowań jest nad kreską, tak samo zresztą jak inne indeksy warszawskiego rynku. Wskaźnik największych firm o godz. 12.00 zyskiwał 0,5 proc., mWIG40 był 0,6 proc. nad kreską, zaś sWIG80 rósł 0,7 proc.
O ile same wzrosty oczywiście cieszą tak już zastrzeżenia można mieć do zmienności, jak i aktywności inwestorów. Indeksy od początku notowań tkwią praktycznie w martwym punkcie, a o godz. 12.00 obroty na całym rynku ledwo przekroczyły poziom 200 mln zł. Większego wpływu na notowania nie miały opublikowane dziś dane z polskiej gospodarki. Może jednak i lepiej, że tak się stało. Niby w IV kwartale gospodarka urosła o 5,1 proc. rok do roku, czyli najmocniej od sześciu lat, jednak po dobrych odczytach za cały 2017 r. można było spodziewać się lepszego wyniku. Wsparciem dla Warszawy jest natomiast to, co dzieje się na innych europejskich rynkach. Niemal wszystkie indeksy na Starym Kontynencie świecą dziś na zielono. Niemiecki DAX czy też francuski CAC40 zyskują dziś około 0,6 proc.
Wypróbuj narzędzie do analizy technicznej
Dane z polskiej gospodarki miały też ograniczony wpływ na rynek walutowy. Złoty co prawda traci nieznacznie wobec dolara i euro, ale nie jest to jakiś mocny ruch. Dolar jest wyceniany na 3,37 zł, zaś euro na niecałe 4,17 zł.