O 13.00 WIG20 rósł o 1,5 proc. do 2243 pkt, co oznacza, że broni sierpniowego dołka próbując utrzymać wakacyjny, wzrostowy układ. Co więcej mWIG40 rósł o 1 proc. do 3960 pkt, a sWIG80 o 0,4 proc. do 11 517 pkt. Taki ruch na mocno wyprzedanym rynku nie jest zaskoczeniem i należy traktować go jako możliwy początek krótkoterminowej korekty. Gdy jednak spojrzeć na szeroki rynek bardziej szczegółowo, to optymizm nieco przygasa. Na półmetku sesji 40 proc. spółek było na plusie, a 35 proc. na minusie. Roczne maksimum wyznaczyła tylko firma Netmedia, a analogiczne minimum aż 19 spółek. Obroty sięgały 362 mln zł. Najmocniej w górę szedł Altus TFI (o 24 proc.), a w dół Medicalgorithmics (-9,7 proc.).
Główną przyczyną dzisiejszego optymizmu są doniesienie zza oceany. - Wczoraj po południu „The Wall Street Journal" napisał, że Stany Zjednoczone zaproponowały wznowienie rozmów z Chinami na temat handlu zagranicznego. Te informacje potwierdziły rzecznik chińskiego Ministerstwa Handlu. Gao Feng, cytowany przez agencję Bloomberg, powiedział, że Państwo Środka otrzymało zaproszenie i „pracuje nad szczegółami". Prawdopodobnie rozmowy miałyby mieć miejsce w Waszyngtonie – pisał w komentarzu Marcin Lipka, analityk serwisu Cinkciarz.pl