Początek nowego tygodnia na warszawskiej giełdzie trudno uznać za udany. W poniedziałek na parkiecie dominował bowiem kolor czerwony. WIG20 co prawda ostatecznie stracił „tylko" 0,3 proc. ale była to już kolejna sesja z przewagą podaży. Czy dziś w końcu byki będą miały swoje pięć minut?
Sprawdź notowania dostępne na www.parkiet.com/notowania
Początek dnia to przeciąganie liny. W pierwszych minutach handlu ani popyt, ani podaż nie kwapiły się do bardziej zdecydowanych ruchów. Mimo wszystko niewielką przewagę miały byki. Indeks WIG20 zyskiwał bowiem około 0,1 proc.
Niezdecydowanie było cechą charakterystyczną pierwszej w tym tygodniu sesji na Wall Street. Indeksy zaliczyły symboliczne spadki, co raczej nie dziwi w kontekście braku impulsów do bardziej zdecydowanych ruchów. Najważniejsze tematy którymi żyje rynek to nadal kwestia rozmów handlowych między Stanami Zjednoczonymi,a Chinami, czy też kondycja światowej gospodarki.
Mieszane nastroje mieliśmy na rynkach azjatyckich. Wyraźne wzrosty obserwowaliśmy m.in. w Japonii. Tamtejszy indeks Nikkei225 zyskał ponad 2 proc., jednak trzeba pamiętać, że i było tam co odrabiać po bardzo mocnej poniedziałkowej przecenie. Na drugim biegunie znalazł się wskaźnik Shanhgai Composite, który stracił 1,5 proc.