Nastroje wśród giełdowych graczy są coraz gorsze. W okolicach półmetku poniedziałkowej indeks WIG20 zjechał 1,5 proc. pod kreskę. Krajowe indeksy poruszają się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez pozostałe europejskie rynki akcji, na których dziś zdecydowanie więcej mają do powiedzenia sprzedający, stąd kolor czerwony obecny na niemal wszystkich giełdach.

Do wyprzedaży akcji skłoniły inwestorów wydarzenia z minionego weekendu. Negatywne została odebrana zapowiedź amerykańskiego prezydenta o możliwym podwyższeniu ceł na chińskie towary. Tym samym długo wyczekiwane porozumienie handlowe Stanów Zjednoczonych z Chinami zaczyna się oddalać, choć nie brakuje głosów, że twarda postawa Amerykanów może być elementem prowadzonych negocjacji.

W Warszawie przecenę najmocniej odczuwają posiadacze spółek z indeksu WIG20. Na półmetku sesji niemal wszyscy jego uczestnicy byli pod kreską. Biorą pod uwagę zasięg zniżek negatywnie wyróżniają się walory Lotosu, Aliora i CCC. Chętnie pozbywano też papierów KGHM oraz największych banków - Pekao i PKO BP. Negatywnym nastrojom skutecznie oparły się jedynie notowania koncernów energetycznych - PGE i Tauronu.

Pogorszenie nastrojów nie pozostało bez wpływu na wyceny firm z szerokiego rynku akcji. Zdecydowana większość spółek z tego segmentu jest przeceniona. Do pozytywnych wyjątków należą, notując nawet kilkunastoprocentowe wzrosty, spółki należące Leszka Czarneckiego.