Na razie ten tydzień na warszawskiej giełdzie można zaliczyć do udanych. Poza wtorkową sesję na rynku przeważają byki. Wczoraj WIG20 po raz kolejny zakończył dzień wzrostami. Zyskał prawie 0,8 proc. Czy dzisiaj uda się utrzymać pozytywne nastawienie? Czy piątkowe notowania nie zepsują oceny całego tygodnia?
Początek dnia na warszawskiej giełdzie jest dość niemrawy, z lekką przewagą niedźwiedzi. WIG20 na starcie stracił 0,1 proc. Oczywiście nie jest to ruch który każe bić na alarm, ale na pewno trzeba zachować czujność. Na razie każdy scenariusz na dzisiaj jest możliwy.
Niewielkimi zmianami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street. Dow Jones Industrial spadł 0,04 proc., natomiast S&P500 zyskał prawie 0,4 proc. Niezdecydowanie na amerykańskim parkiecie jest jak najbardziej zrozumiałe. Inwestorzy czekają przede wszystkim na to co przyniesie szczyt G20. W sobotę ma się odbyć spotkanie Donalda Trumpa z chińskim prezydentem Xi, a ma ono dotyczyć oczywiście wojny handlowej. To właśnie ten temat w ostatnich miesiącach jest w centrum uwagi rynków.
Spadki zagościły na rynkach azjatyckich. Nikkei225 stracił 0,3 proc. Jeszcze słabiej prezentował się Shanghai Composite, który tuż przed zamknięciem notowań tracił 0,6 proc.
Tematem numer jeden na rynku jest teraz oczywiście szczyt G20. Oprócz tego jednak nie można zapominać o makroekonomii. Po południu czekają nas m.in. odczyty z amerykańskiej gospodarki. Wydaje się jednak, że przy wojnie handlowej wszystkie inne tematy zostaną zepchnięte na dalszy plan.