Ci, którzy liczyli, że od początku piątkowej sesji będziemy mieli do czynienia z fajerwerkami muszą czuć się rozczarowani. Na parkiecie od pierwszych minut widać dużą niepewność i niezdecydowanie. Jest to związane głównie z oczekiwaniem na doniesienia ze szczytu G20, gdzie ma dojść do spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych z prezydentem Chin. Tematem numer jeden tego spotkania ma być oczywiście wojna handlowa, która od wielu miesięcy spędza sen z powiek inwestorom.
Na razie jednak inwestorzy muszą uzbroić się w cierpliwość (do spotkania ma dojść w sobotę), co zresztą widać po notowaniach głównych indeksów. WIG20 od początku dnia porusza się w trendzie bocznym, a zmiany są niewielkie. Dzień zaczynaliśmy od przeceny rzędu 0,1 proc. O godz. 13.30 indeks największych spółek był 0,3 proc. na minusie. Liderem wzrostów w gronie największych firm jest Orange Polska. Jej akcje zyskują ponad 2 proc. Na drugim biegunie jest Cyfrowy Polsat, który jest przeceniany o ponad 3 proc.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że mimo tej niewielkiej przeceny nasz rynek jest dziś najsłabszym ogniwem w Europie. Na większości parkietów inwestorzy z optymizmem czekają na rozmowy na linii Stany Zjednoczone – Chiny. Niemiecki DAX zyskuje dzisiaj 0,5 proc. natomiast francuski CAC40 rośnie 0,3 proc.
Przed nami dzisiaj jeszcze dane z amerykańskiej gospodarki oraz oczywiście start notowań na Wall Street. Wydaje się, że dopóki na rynek nie napłyną informacje ze szczytu G20 trzeba się liczyć z tym, że nadal będzie utrzymywała się duża niepewność i niezdecydowanie.
Jest to również widoczne na rynku walutowym. Złoty, jak również para EUR/USD notują niewielkie zmiany. Wszyscy więc czekają na rozwój wydarzeń.