Jego ostatnie wypowiedzi wskazują na chęć negocjacji z Chinami i dają nadzieję na porozumienie pomiędzy dwoma mocarstwami. Nie powinna więc dziwić reakcja rynku, inwestorzy kierują swój kapitał w stronę bardziej ryzykownych aktywów, przez co możemy obserwować odbicie na rynku akcji.
Po bardzo dobrej sesji w Azji, pozytywne nastroje udzielają się inwestorom z Europy. Co prawda w końcowych godzinach handlu kupujący nieco odpuścili, niemniej ostatecznie indeksy zakończyły sesję na solidnym plusie. W momencie przygotowywania tego komentarza, tj.przed godziną 17:00, niemiecki indeks giełdowy znajduje się 0,55% na plusie, dokładnie tyle samo rośnie francuski CAC40. Ruch w górę na niemieckiej giełdzie jest wspierany przez informacje z Chin, zgodnie z którymi rząd rozważa poluzowanie limitów zakupów samochodów (duży udział w indeksie DAX posiadają spółki z sektora motoryzacyjnego). Powyżej ceny wczorajszego zamknięcia zdołał wyjść także indeks WIG20 i WIG30, jednak jest to ruch na 0,2% w górę, polska giełda ponownie radzi sobie gorzej niż jej zachodni sąsiedzi.
Patrząc na indeksy w Stanach Zjednoczonych, również widać zielony kolor. Być może ruch w górę nie jest spektakularny, jednak zarówno S&P500, Dow Jones i NASDAQ znajdują się na plusie. Najmocniej rośnie ten ostatni, który zyskuje 0,3%. Sytuacja techniczna nie jest jednak jednoznaczna. Pomimo obrony kluczowych poziomów wsparcia na początku tygodnia, indeksy amerykańskie wciąż znajdują się poniżej zeszłotygodniowych maksimów. Dopiero ich pokonanie byłoby sygnałem do większej przeceny. Wczorajszy i dzisiejszy ruch w górę można tłumaczyć chwilowym polepszeniem nastrojów, nie zapadły jednak żadne kluczowe decyzje, a przypomnijmy, że w najbliższym czasie zaczną obowiązywać nowe cła, które zapowiedziały zarówno Chiny jak i USA (pomimo chęci zawarcia umowy handlowej), co na pewno nie będzie miało dobrego wpływu na światową gospodarkę.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych