Dramat w bankach

Poranek maklerów: środowa sesja przyniosła mocną przecenę WIG20 i mWIG40. Rynkowym ciężarem był sektor bankowy. Jak sytuację na GPW oceniają eksperci i czego się dziś spodziewają?

Publikacja: 29.08.2019 09:13

Dramat w bankach

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Wczorajsza sesja w Europie i Polsce była prawdopodobnie najbardziej frustrującą w ostatnich tygodniach dla inwestorów na GPW. W temacie wojny handlowej nie widać na razie szans na żadne przełomy, jeżeli już to negatywne (o ile zapowiedziane na początek września amerykańskie cła rzeczywiście wejdą przy podwyższonych stawkach, Chiny zapowiedziały dodatkowe retorsje). Wyraźnie powiedział to prezydencki doradca, P. Navarro, który stwierdził, że jest „mało prawdopodobne, że szybko się coś wydarzy". Nadaje to sytuacji na giełdach ton nerwowego wyczekiwania, w którym podczas nieciekawej sesji lekkie spadki są bardziej prawdopodobne niż lekkie wzrosty. Tak mniej więcej wyglądał dzień w Europie, gdzie najważniejszym wydarzeniem dnia było ogłoszenie przez brytyjskiego premiera, B.Johnson'a., że podejmie kroki, by zawiesić parlament na pięć tygodni, począwszy od 12 września. Ma to oczywiście na celu zdławienie inicjatyw, które miałyby zablokować możliwość „twardego Brexitu", a które w oczach premiera drastycznie pogarszają jego pozycję w negocjacjach z UE. Dziś wiadomo już, że przyzwolenie na taki ruch wydała królowa, co może być obciążeniem dla notowań giełdowych. Funt osłabił się wczoraj przejściowo względem dolara z poziomu 1,2275 do okolic 1,2175, obecnie kwotowany jest niewiele powyżej granicy 1,22.

Słabość waluty pomogła akcjom w Londynie wyjść na lekki plus, wzrosty widać było też w Madrycie, a spadki w Niemczech i Francji były niewielkie (po 0,3%). Wpływ na to miał ruch w górę w USA w końcówce europejskiej sesji oraz perspektywa porozumienia we Włoszech. Ostatnie doniesienia wskazują, że Ruchowi Pięciu Gwiazd udało się nakłonić Partię Demokratyczną do akceptacji G.Conte jako premiera. Nowa koalicja, której, jak trafnie zauważył M.Salvini, „nie łączy nic poza nienawiścią do Ligi", wygląda na bardzo kruchą, ale rentowności włoskich 10-latek kontynuowały niesamowicie silny ruch w dół, spadając o kolejnych 10 pb i znajdują się już niewiele powyżej bariery 1,0%.

Przy tym, dość neutralnym tle, WIG20 stracił wczoraj 2,1%, mWIG40 1,9%, a sWIG80 0,3%. Za tym dramatycznym wynikiem stoi przecena banków (WIG Banki spadł o 4,5%), w szczególności tych posiadających dużą ekspozycję na kredyty indeksowane do franka szwajcarskiego, ale nie tylko. PKO BP straciło na fali wyprzedaży 5,7%, a Santander 6,9%. Absolutnym rekordzistą było Millenium, którego akcje spadły o 13,3%, wnosząc do mWIG-u około siedmiokrotnie większą negatywną kontrybucję niż drugie w kolejności ING. Pretekstem do paniki był wyrok sądu, który w jednym z niezliczonych procesów frankowych zawiesił kredytobiorcy obowiązek płacenia rat. Skalę przeceny oceniamy jako całkowicie niezdrową, a niektórych przypadkach (PKO BP) wręcz absurdalną.

Giełda w USA otworzyła się wczoraj pod kreską, ale od razu rozpoczęła ruch w górę. S&P500 zyskało ostatecznie 0,7%, ale zarówno dzisiejsze notowania futures, jak i wczorajsza rotacja sektorowa (DJIA wzrósł o 1,0%, a NASDAQ o 0,4%) czy nowe dołki amerykańskich 10-latek (1,45%) sugerują, że obowiązującym kierunkiem jest wciąż południe. W Azji notujemy kolejną sesję w okolicach zera na ważniejszych indeksach (wyraźnie, o 0,7% spada tylko Sensex), ale Europa i USA będą dziś pod presją.

Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM

Środowa sesja dla WIG20 zakończyła się spadkiem indeksu o 2,1% i tym samym znalazł się on na 2,5 letnich minimach. Obroty na polskich blue chipach wyniosły około 723 mln PLN. Największa zniżkę zaliczyły spółki z sektora bankowego, Santander 6,9%, PKO 5,7% oraz mBank 5,6%. Przyczyną wczorajszego spadku notowań banków frankowych była publikacja Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego (może rozwiać wątpliwości o linii orzeczniczej sądów w sprawie kredytów indeksowanych kursem walut obcych). Z drugiej strony znalazły się takie spółki jak Orange 1,9%, Play 1,7%, PKN Orlen 1,5% oraz PGNiG 1,4%. Na europejskich parkietach panowały mieszane nastroje, zarówno francuski CAC40 jak i niemiecki DAX straciły 0,3%, natomiast brytyjski urósł FTSE100 0,4%. Po raz kolejny, uwagę rynków przykuła Wielka Brytania, w której premier Johnson chce doprowadzić do zawieszenia prac Izby Gmin, przez co scenariusz twardego brexitu staje się coraz bardziej prawdopodobny. Amerykańskie giełdy zakończyły wczorajszą sesję wzrostami, Dow Jones urósł 1,0%, S&P500 0,7%, a Nasdaq Composite0,4%. W środę Biuro Przedstawiciela ds. Handlu USA potwierdziło plan Trumpa, dotyczący nałożenia 15% ceł na chińskie towary (wartość ok. 300 mld USD). Z kolei na rynkach azjatyckich Nikkei zakończył notowania 0,1% pod kreską, natomiast Shanghai Composite Index spada około 0,1%, a kontrakty na DAX od samego rana tracą 0,2%. Dzisiaj przed nami o 14:30 odczyt PKB za 2Q'19 w USA.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Do końca miesiąca pozostały jeszcze tylko dwie sesje zatem nie wiele powinno się zmienić w sierpniowym bilansie GPW. WIG20 od lipca stracił już prawie 10% a po wczorajszej deprecjacji apetyt na spadki wcale nie minął. Wyprzedaż banków sprzyja akcyjnym ursusom, które widząc sytuację techniczną WIG-banki mogą oczekiwać od WIG20 testu psychologicznej strefy zlokalizowanej na wysokości 2000 punktów. Wskutek środowej przeceny doszło do zanegowania formacji harami a tym samym zwolennicy wzrostów utracili kolejny argument za odbiciem nad Wisłą. Dramatyczna sytuacja robi się na tygodniowym wykresie WIGu, gdzie widoczny jest sygnał SELL by MA200_w zachęcający do kontynuacji spadków w średnim terminie. Na uwagę zasługuje mWIG40, który zdołał pogłębić tegoroczne minima i jest na właściwej drodze w kierunku 3535 punktów. Lokalnie widać wsparcie w okolicy 3666 wynikające z kwietniowego szczytu z 2016.r. jednakże przy bieżącym impecie spadków akcjonariusze muszą się liczyć z ewentualnym testem dolnego ograniczenia kanału zapoczątkowanego w 2011.r. Czynnikiem mogącym zniechęcić niedźwiedzi przed dalszym wyrzucaniem akcji na parkiet, byłoby wybicie do końca dzisiejszej sesji wczorajszego maksimum, jednakże bez przełamania 3754 outlook na średniaki pozostaje negatywny. Pikanterii wyprzedaży akcji notowanych na GPW dodaje fakt, że złoty dalej się osłabia sprawiając, że na wykresie długoterminowym ukazującym dziesięcioletni trójkąt, umacnia się sygnał BUY dla EURPLN.

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty