Wyniki krajowych wyborów parlamentarnych były zgodne z oczekiwaniami, dlatego nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach handlujących na warszawskiej giełdzie. Większe znaczenie miała dla nich sytuacja na zagranicznych parkietach, na których od początku sesji inicjatywa należała do sprzedających. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu znalazła się w trefie spadków, ale skala zniżek była ograniczona. W tym gronie pozytywnie wyróżniały się jedynie giełdy z naszego regionu – w Budapeszcie i Pradze. Na drugim biegunie był parkiet w Stambule, gdzie inwestorzy kolejną sesję z rzędu w panice pozbywali się akcji. Była to reakcja na zapowiedź nałożenia amerykańskich sankcji na Turcję w odpowiedzi na inwazję wojsk tureckich w Syrii.

W Warszawie uwaga inwestorów skierowana była na największe spółki z WIG20. Negatywnie w tym gronie wyróżniły się walory JSW, notując największy spadek (ponad 8 proc.) w całym indeksie. Zapewne część inwestorów przystąpiła do realizacji szybkich zysków po silnych zwyżkach z poprzednich sesji. Sprzedający byli też bardzo aktywni na papierach KGHM i koncernów energetycznych. Ze zmiennym szczęściem radził sobie sektor bankowy. Podczas gdy akcje największych banków PKO BP i Pekao wyraźnie traciły, notowania pozostałych były na plusach. Negatywnym nastojom skutecznie opierały się też akcje CD Projektu i telekomów.

Sprzedający mieli też więcej do powiedzenia na szerokim rynku akcji. Dlatego większość spółek notowanych na szerokim rynku zakończyła sesję pod kreską.

GG Parkiet

Złoty pozostał na celowniku kupujących, dzięki czemu umacniał się względem najważniejszych walut. Na koniec poniedziałkowych notowań płacono około 4,29 zł za euro i 3,90 zł za dolara. ¶