Dwa tygodnie temu starałem się zaakcentować, iż wg mnie zdaje się następować nowe rozdanie na rynku kapitałowym, przy czym pewność jest ryzykowna, natomiast ryzyko jest pewne. Pisząc bardziej przystępnym językiem, wydaje mi się, że nic nie trwa wiecznie. Używając słów piosenki: a po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój. Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien. Wydaje mi się, że w ujęciu globalnym przewaga spółek wzrostowych (growth) nad spółkami wartościowymi (value) jest gigantyczna i zbliżona do ekstremum z 2000 r., czyli bańki internetowej. Pozytywny sentyment do niektórych branż czy spółek jest zastanawiający, tak jak negatywny sentyment do kilku branż, które mają dużą wagę w WIG20. Powyższe globalne procesy powodowały, iż polski indeks blue chipów był jednym z najsłabszych indeksów rynków wschodzących w 2019 r. Zarówno siła spółek wzrostowych nie będzie trwała wiecznie, tak i słabość spółek wartościowych nie będzie trwała w nieskończoność. Oczywiście po czasie powyższe rozważania będą mogły być uznane za banalne, jednak aktualnie sentyment rynkowy wydaje się jednoznaczny.
Mam nadzieję, że Czytelniczki i Czytelnicy, od czasu do czasu, w obszarze inwestycji wychodzą ze strefy komfortu i rozważają alternatywne scenariusze. Oczywiście truizmem jest powiedzenie, iż nie ma zysku bez ryzyka, przy czym dużo trudniej wcielić powyższą prawdę w efektywny proces inwestycyjny. Ponoć intuicja jest następstwem doświadczenia, nie czuję się kompetentny, aby to rozstrzygnąć. Jednakże to, co mnie zastanawia, to aktualnie relatywnie spokojne zachowanie banków po zaskakującym ścięciu głównej stopy procentowej NBP oraz zwyżki notowań spółek z branży energetycznej oraz zadyszka notowań deweloperów gier. Być może to przejściowe wrażenie, jednakże w ujęciu globalnym również osłabienie USD na rzecz EUR czy poprawa sentymentu do walut rynków wschodzących, w tym i PLN, zdaje się sygnalizować zmianę przepływów pieniężnych. Warto dodać, iż inwestorzy zagraniczni w drugiej połowie 2019 r. odpowiadali za 66 proc. obrotów na akcjach na GPW, więc oni są siłą sprawczą na GPW, więc ich punkt widzenia ma znaczenie. Ponadto oceniając od niemal 2000 r., umocnienie PLN wobec USD zazwyczaj sprzyja notowaniom WIG20, natomiast osłabienie PLN wobec zielonego ma wpływ niekorzystny. Pytanie, czy i tym razem po nocy przyjdzie dzień, a po burzy spokój.
Sobiesław Kozłowski dyrektor departamentu analiz i doradztwa, Noble Securities