W okolicach półmetku sesji WIG20 notowany był około 0,4 proc. pod kreską. Trzeba jednak zauważyć, że do zakupów akcji nie zachęcają negatywne nastoje panujące na pozostałych europejskich rynkach akcji, choć w miarę upływu kolejnych godzin handlu przewaga sprzedających topniał. Ochłodzenie nastrojów na giełdach to w dużej mierze rezultat obaw związanych z drugą falą koronawirusa na świecie. Nie brakuje miejsc, gdzie sytuacja jest wciąż daleka od stabilizacji, a nawet się pogorszyła w ostatnim czasie.
W Warszawie sprzedający są najbardziej aktywni w segmencie największych spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, z których większość notowana jest pod kreską. Biorąc pod uwagę zasięg zniżek negatywnie wyróżniają się walory banków mimo, że ich notowania odrobiły część porannych strat. Na celowniku sprzedających znalazły się też papiery państwowych potentatów, jak PKN Orlen KGHM i PGNiG. Przedpołudniowe straty odrobiły za to spółki energetyczne i są już notowane na wyraźnych plusach. Sporym zainteresowaniem kupujących cieszył się też CD Projekt.
Więcej optymizmu można dostrzec w na szerokim rynku akcji, gdzie inwestorzy przejawiają dużo większą ochotę do kupowania akcji. W efekcie indeks małych firm sWIG80 został wyniesiony na poziomy nienotowane od ponad dwóch lat. Motorem zwyżek są drożejące akcje DataWalk oraz producentów i dystrybutorów artykułów higienicznych i środków ochrony osobistej (Global Cosmed, Harper, Mercator Medical).