To tylko krótka, ale gwałtowna korekta?

Poranek maklerów: piątek na Wall Street zakończył się spadkami, ale znacznie mniejszymi niż wskazywał na to początek sesji. Dziś GPW zaczęła od spokojnych zwyżek. WIG20 zyskiwał rano 0,6 proc., podobnie jak mWIG40 i sWIG80. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 07.09.2020 09:11

To tylko krótka, ale gwałtowna korekta?

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala Waldemar Kompala

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Piątkowa sesja ponownie dostarczyła inwestorom wiele emocji. Wprawdzie rynki europejskie szybko otrząsnęły się z wyprzedaży na NASDAQ i wyszły przejściowo na plusy, na których pozostawały do amerykańskiego otwarcia, ale krótko po nim rozpoczęła się kolejna fala wyprzedaży. Finalnie główne indeksy na kontynencie straciły od 0,2% (IBEX) do 1,7% (DAX). WIG20 spadł o 0,8%, mWIG40 o 1,3%, a sWIG80 o 0,9%. Silnie traciła energetyka (przecena na PGE sięgnęła 5,6%), znajdująca się pod presją z uwagi na coraz bardziej niekorzystne dla spółek plotki dotyczące reformy górnictwa. Obciążeniem dla najsłabszego mWIG-u były przede wszystkim spółki medyczne – Mercator spadł o 6,4%, a Biomed Lublin o 14,0%.

Na Wall Street przez moment zrobiło się naprawdę gorąco, a NASDAQ stał przed perspektywą kolejnego dnia ze stratami przekraczającymi 4%. Finalnie przed weekendem ujawnił się silny popyt, a indeksy otarły się nawet o poziomy neutralne przed korektą na finiszu sesji. S&P500 straciło 0,8%, a NASAQ 1,3%. Zachowanie spółek technologicznych w ostatnim czasie nabiera trochę innego wymiaru w kontekście doniesień Financial Times, że za wzrost zmienności mogą odpowiadać ogromne zakupy opcji na akcje gigantów technologicznych przez SoftBank. Olbrzymi na tle reszty rynku wzrost wolumenu opcji call na pojedyncze akcje wskazuje, że w tym tłumaczeniu coś może być na rzeczy, a sugeruje ono raczej, że mamy do czynienia z krótką i gwałtowną korektą, a nie czymś więcej.

W przypadku wystąpienia kolejnej fali COVID jesienią, dominacja spółek technologicznych powinna być utrzymana, tegoroczne obchody dzisiejszego Święta Pracy w USA będą kolejnym testem – poprzednie długie weekendy przynosiły wzrosty zachorowań, powszechnie przyjmuje się też, że pogorszenie pogody przyniesie nasilenie epidemii. Bloomberg przywoływał w weekend świeże projekcje mówione o 410 tys. ofiar śmiertelnych w USA (obecnie 193 tys.).

Sesja w Azji ma charakter mieszany, pomimo wyraźnych spadków na kontraktach futures na amerykańskie indeksy, część rynków azjatyckich, w tym Hong Kong, rośnie. Wsparciem są na pewno lepsze od oczekiwań informacje o chińskiej wymianie handlowej, ze wzrostem eksportu o 9,5% r/r i spadkiem importu o 2,1% r/r, skutkującymi nadwyżką handlową na poziomie niemal 59 mld USD, ponad 7 mld USD wyższą od oczekiwań. Europa, sprowadzona w piątek na ziemię przez USA, powinna otwierać się na wyraźnych plusach, a brak aktywności w Nowym Jorku zwiększa szanse na to, że wzrosty utrzymają się do końca dnia.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Piątkowe naruszenie wsparcia przez WIG otwiera furtkę niedźwiedziom do desantu poniżej 50k. Już w czwartek pojawił się sygnał sprzedaży liczony wg dziennej dwusetki jednakże to końcówka tygodnia przyniosła wyłom w trwającej od czerwca konsolidacji. Od kilku miesięcy indeks szerokiego rynku pozostaje wewnątrz płaskiej struktury, która przybrała postać G&R i chociaż prawe ramię tej formacji odbiega od podręcznikowych układów, to jednak dodatnio nachylona linia szyi pozwala postawić tezę, że tego typu formacja została utworzona.

Potencjalny zasięg spadków, liczony wg rozpiętości G&R, wskazuje na desant poniżej 48000 punktów. Na uwagę zasługuje niedomknięta dzienna luka hossy zlokalizowana na wysokości 46487 – 46769, która posiada właściwości magnetyczne i jeżeli ursusy zdominują warszawski parkiet, wówczas ww. przedział punktowy ma prawo ściągać do siebie WIG.

Niekorzystny bilans tygodnia ma za sobą WIG20, który finiszował na najniższym od połowy czerwca poziomie. W ciągu ostatnich dni indeks ten stracił prawie 4% a na wykresie tygodniowym pojawiła się podażowa świeczka, której sufit 1839 wyznacza opór na najbliższe sesje. W trudnej sytuacji znalazł się WIG20USD, który w pierwszych dniach września stracił najwięcej od marcowego krachu. W ostatnich dniach benchmark ten przełamał linię trendu wzrostowego, przebił się przez dzienną dwusetkę oraz zamknął się poniżej czerwcowych szczytów. Na wykresie pojawił się overlap, co dodatkowo może zwiększyć presję na spadki.

Ratunkiem dla byków znad Wisły może okazać się piątkowe zachowanie MSCI Poland, mianowicie benchmark ten w końcówce dnia odrobił większość strat i zamknął się nad kreską. Na Wall Street doszło do próby zatrzymania niedźwiedzi, jednakże ani DJIA ani S&P500 nie zdołały odnotować dodatniej stopy zwrotu zaś przełamanie krótkoterminowych wsparć sprawia, że kolejne dni września mogą należeć do jankeskich baribali.

Fundamenty: Zbigniew Obara, ekspert BM Alior Banku

W trakcie piątkowej sesji za Oceanem technologiczni giganci z Nasdaq100 tracili już ponad 10% od szczytów sprzed zaledwie dwu dni, ale w końcowej fazie sesji uaktywnił się popyt, który zredukował rozmiar strat.

Wśród czynników zapalnych korekty analitycy rynku amerykańskiego wskazują rozgrzany rynek opcji na akcje spółek z Nasdaq, w szczególności opcji typu call (kupna), które wystawiali i nabywali inwestorzy indywidualni, co mogło prowadzić do przyspieszenia tempa poprzedzających wzrostów, a przypomnijmy, że mimo całej gwałtowności korekty, przy poziomach piątkowego zamknięcia można mówić o skorygowaniu raptem niecałych 2 poprzedzających tygodni wzrostu.

Dziś nad ranem przed otwarciem sesji na GPW kontrakty terminowe na Nasdaq100 odnotowywały dalszy ok. 1%-owy spadek i jeśli powyższa hipoteza okaże się słuszna należy się liczyć z wydłużeniem korekty w USA, zwłaszcza, że większość rynkowych wycen spółek technologicznych osadzana była na optymistycznych scenariuszach wzrostu przychodów, przy jednocześnie najwyższych od 20-lecia wskaźnikach P/E (w kontrapunkcie do bieżących i oczekiwanych danych gospodarczych).

Krajowe spółki, z których większość nie zalicza się do segmentu growth a value, w dużo wolniejszym tempie odrabiają straty z marcowej zawieruchy niż Nasdaq, dzięki czemu zapewne, podobnie jak większość innych rynków europejskich czy azjatyckich, w mniejszym stopniu były podatne na negatywny impuls korekty z USA. Koniec wakacji nie sprzyja notowaniom szeregu spółek cieszących się w lipcu dużym zainteresowaniem inwestorów indywidualnych. Na średnioterminowych minimach piątkową sesję zakończyły m.in. Biomed Lublin, ML System, czy PCC Exol. Już po zamknięciu piątkowych notowań wyniki za I półrocze opublikował DataWalk. Informacją dnia jest z pewnością wezwanie na ponad 1/3 akcji spółki Forte, choć po cenie kilka procent niżej piątkowej zamknięcia.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje