Słabość krajowych indeksów kontrastowała z kolorem zielonym obecnym na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy przejawiali dużo więcej ochoty do kupowania akcji. Negatywnie wyróżniały się jednak parkiety z naszego regionu. Oprócz Warszawy sprzedający mieli więcej do powiedzenia na giełdach w Budapeszcie czy Pradze.
W Warszawie inwestorzy chętnie pozbywali się walorów największych firm. Na celowniku sprzedających znalazły się papiery Tauronu i CD Projektu, pogłębiając poniedziałkową korektę. Z łask wypadły też telekomy, które w komplecie zakończyły dzień pod kreską. Na drugim biegunie znalazły się mocno rozchwytywane akcje JSW, co przełożyło się na ponad 6-proc. zwyżkę – najbardziej okazałą w całym indeksie WIG20. Dla węglowej spółki była to już piąta wzrostowa sesja z rzędu. Trwająca passa wyciągnęła jej notowania do najwyższego poziomu od początku bieżącego roku. Popyt, choć w mniejszej skali, wyciągnął nad kreskę notowania m.in. PZU, PKO BP i Dino.
Negatywne nastroje zdominowały handel na szerokim rynku, co inwestorzy wykorzystali do pozbywania się posiadanych akcji. Pod kreską znalazła się większość mniejszych firm. Pozytywnie wyróżniały się papiery Mabionu, drożejąc w trakcie sesji nawet o ponad 25 proc.