Patrząc na rynki amerykańskie obserwujemy dzisiaj całkiem niezłą poprawę nastrojów. Na rynku widać dosyć sporą zieleń, która ponownie wywołana jest oczekiwaniem dotyczącym pakietu stymulacyjnego w USA. Wczoraj doszło do wymiany zdań pomiędzy Nansi Pelosi, czyli Spikerem Izby Reprezentantów oraz Stevem Mnuchinem, czyli Sekretarzem Skarbu. Rozmowa miała na celu zmniejszeniu różnic w zdaniach dotyczących pakietu pomocowego pomiędzy Demokratami oraz Republikanami. Dzisiaj te negocjacje mają być kontynuowane, co nastraja rynki dosyć pozytywnie. Widać, że rynek również zaczyna się pozycjonować przed wyborami w USA, które odbędą się za dwa tygodnie. Niepewność skutkuje w wyprzedawaniu dolara w stosunku do euro, które nie powinno być tak mocne, ze względu na obawy dotyczące drugiej fali pandemii. Dodatkowo widać również wzrost rentowności w USA. Co ciekawe, ostatnie sondaże pokazują, że większe szanse na zwycięstwo ma kandydat Partii Demokratycznej Joe Biden. Co to oznacza dla Wall Street? Mniejsze obawy handlowe i powrót do lepszych międzynarodowych stosunków, ale jednocześnie mniejsze wsparcie dla korporacji ze względu na możliwe większe podatki. W tym wypadku ucierpi również sektor paliw kopalnych. Niemniej ważne jest to, że wybory w USA polegają na zdobywaniu głosów elektorskich, co może doprowadzić, że wybory wygra nie ten kandydat, który ma największe poparcie w całym kraju, ale ten, który wygra w największej ilości stanów z największą ilością głosów elektorskich.
W przypadku Wall Street widać ograniczone wzrosty, najmniejsze na Nasdaqu, które wynoszą od 0,2 do 0,3%. Z kolei w Europie DAX stracił niemal 1%. Z drugiej strony wzrosty były widoczne w Hiszpanii oraz Włoszech. Z kolei w Polsce WIG20 zyskał dzisiaj 0,5%, a wzrost był możliwy dzięki takim spółkom jak Allegro, PGNiG oraz CD Projekt.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych
XTB