Początek nowego tygodnia rozczarował inwestorów handlujących w Warszawie. Mimo sprzyjającego otocznia w postaci pozytywnych nastrojów na zagranicznych giełdach, krajowi inwestorzy wykorzystali tej okazji.WIG20 zakończył notowania 0,6 proc. pod kreską.

Krajowe indeksy wyraźnie zostały w tyle za pozostałymi europejskimi rynkami akcji, na których inwestorzy przejawiali dużo więcej ochoty do kupowania akcji. Wyraźne zwyżki indeksów miały miejsce zarówno na zachodnioeuropejskich parkietach, jak i rynkach z naszego regionu. Najlepsze nastroje panowały na giełdach w Budapeszcie i Atenach, gdzie główne indeksy zrosły przez moment nawet o ponad 2 proc. Na pozostałych parkietach nastoje były bardziej stonowane, ale i tam przeważał kolor zielony.

Optymizmu inwestorów tym razem nie zmąciły ani pogarszające się statystyki zachorowań na Covid-19 napływające z kolejnych europejskich krajów, ani obawy związane ze zbliżającym się brexitem. Nie można jednak wykluczyć, że przypomną sobie o nich już w kolejnych dniach, bo zarówno w jednym, jak i drugim przypadku nie zanosi się na szybkiego wygaszenia niepewności.

W Warszawie na celowniku sprzedających znalazły się przede wszystkim spółki z indeksu WIG20. Biorąc pod uwagę mocne wahania kursu i bardzo wysokie obroty, najwięcej emocji towarzyszyło handlu walorami CD Projektu. Wszystko przez wpadkę z wersją „Cyberpunka" na konsole, która wymaga poprawek, co może mieć wpływ na wyniki sprzedaży nowego tytułu. Tuż po starcie notowań kurs zanurkował o ponad 25 proc., by na zamknięciu sesji ograniczyć stratę do 7,6 proc. W trakcie poniedziałkowej sesji właścicieli zmieniły papiery spółki o wartości przekraczającej prawie 1,5 mld zł, co stanowiło ponad połowę obrotów na całym rynku akcji. Mocne wahania nie ominęły także innych gigantów. Dobrze rozpoczął sesję KGHM, ale na finiszu sesji do głosu doszli sprzedający spychając kurs pod kreskę. Chętnie pozbywano się też papierów spółek paliwowych i JSW. Na drugim biegunie, wśród drożejących walorów, pozytywnie wyróżniały się Allegro i Tauronu. Do łask wróciły także Pekao i Dino.

W segmencie małych i średnich spółek bardziej aktywni byli sprzedający, dlatego w na szerokim rynku wyraźną przewagę miały taniejące papiery. Negatywnie w tym gronie wyróżnił się Mercator Medical. Kilkunastoprocentowa poniedziałkowy spadek notowań plasuje spółkę w ścisłej czołówce najmocniej przecenionych walorów na całym rynku.