Najważniejsza jednak będzie efektywność monetyzacji produktu, rentowność pozyskania nowych graczy oraz wskaźniki retencji już pozyskanych. Aktualny konsensus rynkowy zakłada dołożenie do rocznych przychodów CD Projektu kilkudziesięciu milionów złotych dzięki grze mobilnej.

Sukces "The Witcher: Monster Slayer" może pomóc w częściowej poprawie nadszarpniętego po premierze „Cyberpunka" wizerunku CD Projektu, niemniej jednak główną osią biznesową spółki są gry z najwyższego segmentu AAA. W tym zakresie „Wiedźmin 3" wydany sześć lat temu również stanowi klejnot koronny spółki – według danych steam.db 24-godzinny szczyt graczy z 28 lipca wyniósł niemal 25 000 w porównaniu z 10 000 w przypadku „Cyberpunka".

Potencjalnym triggerem wzrostowym dla wiedźmińskiego uniwersum może być premiera drugiego sezonu serialu na Netfliksie zaplanowana na 17 grudnia br. Zdaje się, że w sprawdzonej i podpartej książkowym uniwersum marce „Wiedźmin" znajduje się większy potencjał niż w futurystycznym „Cyberpunku", więc fanom spółki pozostaje czekać na czwartą odsłonę gry. ¶