Niemiecki DAX co prawda zdołał nieznacznie poprawić historyczne maksima, jednak zakończył dzień na symbolicznym plusie, wynoszącym zaledwie 0,02%. Nad kreską handel zamknął także francuski CAC40, jednak ruch nie przekroczył tutaj 0,1%. Zyskiwały także indeksy z Holandii, Włoch, czy Szwajcarii, z kolei pod kreską znalazł się np. londyński FTSE100, który stracił niemal 0,5%, czy hiszpański IBEX35 (-0,47%). Gorszy sentyment było widać także na GPW, gdzie indeks dwudziestu największych spółek przecenił się 0,1%. Patrząc na poszczególne komponenty z WIG20, największe straty odnotowały Lotos, CCC i Allegro. Najlepiej poradziły sobie z kolei akcje Mercatror Medical i Orange Polska, gdzie wzrosty wyniosły niemal 2%.
Jeśli chodzi o rynek amerykański, dziś możemy obserwować nieznaczne pogorszenie nastrojów. Główne indeksy giełdowe z Wall Street są notowane pod kreską, a największe straty notuje Russell2000, który zniżkuje ponad 1,2%. Cofnięcie widać także na pozostałych głównych indeksach, Dow Jones zniżkuje 0,4%, Nasdaq jest notowany 0,3% niżej, a S&P500 traci 0,2%. Warto jednak zauważyć, że zarówno S&P500, jak i Nasdaq znajdują się bardzo blisko historycznych maksimów, przez co wciąż istnieje szansa na ich poprawienia. Sytuacja fundamentalna nie uległa zmianie, o ile ostatnie dane o zatrudnieniu, jak i o sprzedaży detalicznej były lepsze od oczekiwań i mogą wywierać presję na Fed, tak dopiero konkretny komunikat ze storny bankierów centralnych i zapowiedź wcześniejszych podwyżek w USA mogłaby się przełożyć na zmianę nastrojów na rynku akcji.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB