TFI Sebastiana Buczka znów przyciągnęło nowe wpłaty – tym razem saldo sprzedaży sięgnęło 87 mln zł – poinformowała spółka w komunikacie. – Marzec był kolejnym udanym miesiącem dla inwestorów. Bohaterem miesiąca tym razem było złoto. Główne indeksy giełdowe na świecie kontynuowały tendencję wzrostową i ustanowiły nowe rekordy wszechczasów – oznajmił Buczek. Jak dodał, na rynkach obligacji skarbowych mieliśmy do czynienia z wahaniami cen, z kolei sytuacja krajowego rynku papierów korporacyjnych była bardzo dobra, czemu sprzyjał napływ środków do polskich funduszy dłużnych, które zanotowały znakomite wyniki inwestycyjne.

5,06 mld zł

aktywów pod zarządzaniem miał Quercus TFI na koniec marca. To najwyższy poziom w historii towarzystwa kierowanego przez Sebastiana Buczka.

– Podtrzymujemy nasze tezy ze strategii opublikowanej w grudniu. Zakładaliśmy kontynuację pozytywnych tendencji na rynkach akcji w pierwszych miesiącach nowego roku. Zarówno WIG, jak i S&P 500, oczywiście z korektami po drodze, mogą osiągnąć nowe rekordy wszech czasów w II kwartale br. (nasza prognoza dla WIG 83–88 tys. pkt) – podkreślił Buczek. – Koniec bessy na amerykańskim rynku obligacji miał miejsce w październiku 2023 r. Wzrost cen amerykańskich obligacji pomoże również polskim instrumentom, co umożliwi kontynuację dobrej passy naszych funduszy dłużnych – zapowiedział. Quercus jest też pozytywnie nastawiony do metali szlachetnych. – Najpoważniejszym czynnikiem ryzyka pozostaje geopolityka, z agresywną Rosją na czele – podsumował Buczek.paan

Czytaj więcej

Fundusze mniejszych spółek uciekają bezpośredniej konkurencji