Dlatego to może być dobry czas na inwestowanie w obligacje skarbowe krajów rozwiniętych i Polski. Rentowności obligacji wciąż są wysokie, a pierwsze miesiące 2024 r. to będzie czas, w którym ceny obligacji mogą jeszcze pójść w górę w związku z oczekiwanymi obniżkami stóp w USA i strefie euro – przewiduje Goldman Sachs TFI.

Zdaniem zarządzających ciekawym kierunkiem są wysokiej jakości obligacje korporacyjne – przy stabilnej gospodarce ryzyko kredytowe maleje, a jednocześnie odsetki wciąż są atrakcyjne.

„Spółki muszą nauczyć się działać w otoczeniu wysokiego kosztu pieniądza i często niemrawego wzrostu gospodarczego. Nie wszystkim ta sztuka się uda. Dlatego warto trzymać się zasady dywersyfikowania tego, w co się inwestuje i zwrócić szczególną uwagę na spółki o solidnych fundamentach i niskim zadłużeniu” – czytamy.

W związku z wyborami, które czekają w wielu krajach, czasy mogą być niespokojne. Ich zdaniem dobrze może sprawdzić się dywersyfikacja tego, w co się inwestuje. Chodzi o myślenie „portfelowe”, a nie podejmowanie ryzykownych zakładów i stawianie na jednego czarnego konia.

Ciekawą częścią portfela mogą być wysokiej jakości fundusze mieszane, czyli wielu klas aktywów, a także inwestycje alternatywne, np. surowce. paan