Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jak wynika z danych EPFR, firmy śledzącej globalny rynek funduszy inwestycyjnych, amerykańskie fundusze rynku pieniężnego rozpoczęły październik z największymi tygodniowymi napływami od sześciu miesięcy w warunkach najwyższych od lat stóp procentowych z jednej strony i bezrobocia poniżej 4 proc. z drugiej strony. Rentowność dziesięcioletnich obligacji skarbowych zbliżyła się niedawno do 5 proc., sięgając najwyższych poziomów od 16 lat. Zarazem inwestorzy wciąż wierzą w koncepcję „miękkiego lądowania” amerykańskiej gospodarki.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.