Zmiany w opłatach będą stopniowe

Ministerstwo Finansów pozytywnie ocenia złagodzenie stanowiska Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie prowizji w funduszach inwestycyjnych.

Publikacja: 04.04.2017 08:31

Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów, na gali Byki i Niedźwiedzie „Parkietu”

Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister rozwoju i finansów, na gali Byki i Niedźwiedzie „Parkietu”.

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

– Zmiany, które w istotny sposób mogą mieć wpływ na model działania uczestników rynku finansowego, powinny być wprowadzane w sposób ostrożny i najlepiej stopniowy. W związku z tym wydaje się, że ostatnia propozycja Komisji Nadzoru Finansowego dotycząca wynagradzania dystrybutorów jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych idzie w dobrą stronę – poinformował „Parkiet" Paweł Jurek z biura prasowego resortu.

Zarządzający na huśtawce

„Ostatnia propozycja" Komisji Nadzoru Finansowego z piątku 31 marca złagodziła rekomendację ze środy 29 marca, w której postulowano, aby przy okazji wdrażania do polskiego prawa unijnej dyrektywy MiFID II m.in. ograniczyć do 2 proc. maksymalny poziom opłaty za zarządzanie pobieranej przez fundusze inwestycyjne otwarte (takiego zapisu nie ma w przepisach unijnych).

Nałożenie takiego limitu doprowadziłoby do spadku przychodów TFI o kilkadziesiąt procent. Powiernicy notowani na giełdzie nie byliby od tej reguły wyjątkiem. Od środy, gdy KNF wydała rekomendację, do piątku notowania Quercusa zanurkowały o ponad 11 proc., Skarbca – przeszło 7 proc.

W piątek po sesji nadzór wydał stanowisko, w którym złagodził pierwotną rekomendację. KNF wprawdzie podtrzymała swoją propozycję ustalenia docelowego limitu opłat na poziomie 2 proc., dodając jednak, że jego osiągnięcie powinno być rozłożone do 2022 r. W pierwszym roku po wejściu w życie ustawy (mowa o przepisach implementujących unijną dyrektywę MiFID II, które powinny zacząć obowiązywać na początku 2018 r.) KNF „nie przewiduje zmiany dotychczasowego reżimu regulacyjnego". Ponadto nadzór podkreślił, że o poziomie maksymalnego wynagrodzenia pobieranego za zarządzanie funduszami otwartymi powinno zdecydować Ministerstwo Finansów w rozporządzeniu, po zasięgnięciu opinii KNF.

Na taki obrót spraw inwestorzy zareagowali entuzjastycznie i w poniedziałek 3 kwietnia kurs Quercusa rósł o ponad 7 proc., a Skarbca o prawie 6 proc. Nowe stanowisko KNF tak naprawdę odkłada tylko w czasie „wyrok" na TFI. W tym kontekście optymizm inwestorów może trochę dziwić. Pozytywną reakcję wywołała prawdopodobnie rynkowa postawa KNF i nadzieje na to, że z czasem nadzór być może przyjmie jeszcze łagodniejszą postawę, a maksymalny poziom opłat nie będzie wynosił 2 proc., tylko np. 3,5 proc.

Izba Zarządzających Funduszami i aktywami, której prezes Marcin Dyl bardzo krytycznie odniósł się do rekomendacji KNF ze środy 29 marca, nie komentuje jej drugiej, łagodniejszej wersji. Można się tylko domyślać, że to w związku z tym, że IZFiA nie składa jeszcze broni w sprawie ograniczenia opłat w funduszach.

Trzeba przyznać, że to wielowymiarowe zagadnienie. Pozytywne z perspektywy klientów TFI – niższe opłaty w funduszach oznaczają wyższe stopy zwrotu dla uczestników, ale też potencjalnie negatywne – TFI biją na alarm, że jeżeli spadną im przychody z tytułu zarządzania funduszami, których połowa jest przekazywana „pod stołem" dystrybutorom funduszy, będą musiały ograniczyć ofertę.

Im prościej, tym lepiej

Co do zasady resort finansów stoi na stanowisku, żeby branży funduszy nie przeregulować. „Jednocześnie Ministerstwo Finansów będzie zachęcało KNF do poszukiwania sposobów na uproszczenie otoczenia regulacyjnego dla funduszy inwestycyjnych, na przykład w zakresie terminów na wydanie decyzji odnośnie do tworzenia funduszy" – napisał nam Paweł Jurek z biura prasowego resortu. Zgoda na uruchomienie funduszu otwartego przychodzi nawet 8–12 miesięcy po złożeniu wniosku. A to właśnie na tego typu funduszach najprawdopodobniej będą oparte pracownicze plany kapitałowe (PPK) i indywidualne plany kapitałowe (IPK) przewidziane w rządowym Programie Budowy Kapitału.

[email protected]

Fundusze inwestycyjne
Już bez szału popytu na fundusze dłużne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka