Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Znów numerem jeden okazały się właśnie fundusze obligacji, choć przyciągnęły nieco mniej kapitału niż w styczniu czy lutym – wynika z szacunków Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Z drugiej strony pierwsze dwa miesiące pod względem sprzedaży funduszy były jednymi z najlepszych w historii branży, zatem trudno byłoby podtrzymać tak wysokie tempo napływów. Wysokie wpłaty do funduszy dłużnych, które w lutym i marcu nie prezentowały się z najlepszej strony, pokazują, że większość klientów TFI, do niedawna oszczędzających na lokatach, nie przejęła się kłopotami rynku obligacji,bądź też nie jest gotowa do podjęcia większego ryzyka. Łącznie fundusze dłużne przyciągnęły w marcu około 1,5 mld zł netto. Podobne kwoty wpływały do funduszy dłużnych w II połowie zeszłego roku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.