W kwietniu fundusze inwestycyjne wydały na zakupy na GPW najwięcej od końcówki 2013 r. – wyliczył Trigon DM. Były to oczywiście świeżo pozyskane pieniądze od klientów, którzy w poprzednim miesiącu chętnie decydowali się na fundusz mający w portfelu akcje. Jednocześnie TFI zanotowały silny spadek zainteresowania funduszami obligacji. Zdaniem zarządzających był to sygnał zmian preferencji klientów, które mogą się ukształtować na wiele kolejnych miesięcy.
Według zarządzających są dwa główne powody wzrostu zainteresowania funduszami akcji, w tym krajowego rynku. Pierwszy to wspomniane słabe wyniki funduszy dłużnych. Wyższa inflacja wypchnęła rentowności papierów dłużnych na najwyższe poziomy od ponad roku, co oczywiście dla większości funduszy oznaczało pogorszenie notowań. Z drugiej strony budząca się z letargu gospodarka oznacza zdecydowaną poprawę warunków działalności przedsiębiorstw i tym samym lepsze wyniki finansowe. – Obserwujemy wciąż atrakcyjne wyceny, szczególnie wśród małych i średnich spółek. Wciąż są wśród nich zdrowe, rosnące firmy z C/Z poniżej 10, płacące wysokie dywidendy – twierdzi Jakub Bentke, zarządzający AgioFunds TFI. Według Michała Stalmacha, zarządzającego Skarbca TFI, korzystna sytuacja dotycząca przepływów pieniężnych będzie się utrzymywać w kolejnych miesiącach. Sebastian Buczek, prezes Quercusa TFI, szacuje, że średniomiesięcznie popyt funduszy inwestujących przynajmniej część kapitału w polskie akcje może wynosić po kilkaset milionów złotych.