Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 08.09.2021 05:00 Publikacja: 08.09.2021 05:00
Foto: Adobestock
Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich chwilami było powyżej 2 proc., czyli najwyżej od kilkunastu miesięcy. Taki ruch na rynku długu to na ogół zła informacja dla uczestników funduszy dłużnych. Średnia strata za ostatni miesiąc w funduszach skarbowych długoterminowych wynosi 0,61 proc., a od początku roku 1,85 proc.
Ten tydzień jest bardzo ważny dla krajowego rynku długu w związku ze środowym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. – Ostatni wzrost rentowności polskich obligacji spowodowany był wystrzałem inflacji konsumenckiej do poziomu 5,4 proc. – przypomina Mariusz Zaród, zarządzający Quercusa TFI. Jak dodaje, wzrost cen był powyżej oczekiwań ekonomistów. – Wydaje się, że to jeszcze nie koniec i w IV kwartale zobaczymy dalszy wzrost cen. Inwestorzy spodziewają się, że wyższa inflacja przełoży się na szybszą normalizację polityki monetarnej NBP – mówi Zaród. Obecnie stopy procentowe są w Polsce na rekordowo niskim poziomie 0,1 proc. – Na najbliższym posiedzeniu do podwyżki stóp nie dojdzie, ale rynek wycenia początek cyklu na listopad. Gołębie podejście, które prezentuje prezes NBP Adam Glapiński, kontrastuje z zachowaniem banków centralnych w naszym regionie. Banki centralne Czech i Węgier już rozpoczęły stopniowe zacieśnianie, dlatego inwestorzy są bardzo wrażliwi na dane makroekonomiczne dotyczące naszej gospodarki – tłumaczy zarządzający. – Wydaje się, że komunikat po środowym posiedzeniu, a także konferencja szefa RPP pozostaną w łagodnym tonie i w najbliższych dniach czeka nas odreagowanie zeszłotygodniowego ruchu – zakłada Zaród. Według niego prezes Glapiński będzie zapewniał, że inflacja jest przejściowa i spowodowana czynnikami niezależnymi od decyzji RPP (m.in. ceny ropy naftowej i energii). Przy okazji powtórzy też tezę, że odbicie gospodarcze, z którym mamy obecnie do czynienia, jest niepewne w związku z narastającą IV falą zachorowań na Covid-19. paan
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rentowności amerykańskich papierów skarbowych ostatnio spadają, ale do tegorocznych dołków jeszcze brakuje. W Polsce z kolei mamy za sobą bardzo silne umocnienie rynku obligacji. Warto kierować się trendem?
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Perspektywy dla amerykańskich obligacji skarbowych są umiarkowanie negatywne – ocenia Tomasz Pawluć, zarządzający portfelem w zespole zarządzania instrumentami dłużnymi, Pekao TFI.
Jak tłumaczą zarządzający, krajowa giełda wpisuje się w globalny trend poszukiwania ciekawych rynków wschodzących, zyski spółek powinny dalej rosnąć wspierane przez ożywienie w gospodarce, a ceny akcji pomimo wzrostów pozostają niewygórowane.
Fundusze zdefiniowanej daty PPK w miarę swoich możliwości stabilizowały sytuację na warszawskim rynku, w czasie gdy OFE wyzbywały się akcji.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Porozumienie między dwoma mocarstwami i bliższy koniec wojny w Ukrainie mogą dać krajowemu rynkowi dodatkowy impuls do zwyżek – przewiduje Jakub Bentke, zarządzający AgioFunds TFI. Jest też spokojny o wyniki banków, natomiast spółki konsumenckie mają skorzystać na obniżkach stóp procentowych, do których coraz bliżej.
Polityka dolewania oliwy do ognia przynosi w USA spodziewane efekty, choć raczej nie takie, o jakich marzą inwestorzy. Jesteśmy świadkami fundamentalnych zmian w postrzeganiu Stanów Zjednoczonych czy tylko sezonowych zmian nastawienia do tamtejszych aktywów?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas