W pierwszej części dnia mieliśmy do czynienia z wyraźnych ruchem wzrostowym, który doprowadził do tego, że cena złota przebiła poziom 2000 USD za uncję. Ostatni raz poziomy te widziane były rok temu.

– W 2022 r. złoto znajdowało się na podobnych poziomach ze względu na obawy związane z wojną. W tym momencie obawy dotyczą zupełnie czego innego – wskazują eksperci XTB. W centrum uwagi jest oczywiście kondycja sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych oraz Europie.

– Obawy o sektor bankowy powodują, że kapitał szuka bezpiecznych przystani. Obecnie są to przede wszystkim bardzo wyprzedane obligacje, które traciły ze względu na podwyżki stóp procentowych. Spadek rentowności motywuje inwestorów do tego, żeby szukać okazji również na rynku złota. Co więcej, problemy sektora bankowego mogą również powodować, że wcześniejsze ekstremalnie jastrzębie zapewnienia banków centralnych mogą się nieco zmiękczyć. Jeśli teraz złoto miałoby doświadczyć podobnej fali wzrostowej jak w okresie luty–marzec 2022, to celem dla złota mogłyby być okolice 2090 USD za uncję – uważają eksperci XTB.

Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna, o czym też można było się przekonać w poniedziałek. Po południu złoto praktycznie oddało całe poranne wzrosty i znów zeszło poniżej 2000 USD za uncję.