– Urząd KNF popiera dalsze ograniczenie dźwigni, co jest kontynuacją propozycji zgłaszanej kilka lat temu przez KNF. Ograniczenie dźwigni wpisuje się w ogólnoeuropejską tendencję nadzorów państw członkowskich do dostrzegania problemu negatywnego wpływu wysokości dźwigni finansowej na wyniki osiągane przez klientów. Obniżenie dźwigni finansowej przyczyni się do obniżenia kosztów transakcyjnych, które liczone są od wartości nominalnej transakcji, a nie od wysokości wpłaconego depozytu. Tym samym zwiększy się prawdopodobieństwo uzyskania pozytywnego wyniku z inwestycji. Obniżona dźwignia finansowa będzie także powodowała, że depozyt zabezpieczający będzie odporniejszy na wahania cen kursów instrumentów na rynku forex – twierdzi KNF.

Maklerzy uważają jednak, że ograniczenie dźwigni wywoła efekt odwrotny do zamierzonego. Ich zdaniem spowoduje to odpływ klientów do zagranicznych podmiotów, a przez to będą oni faktycznie gorzej chronieni. Branża twierdzi także, że ich pozycja konkurencyjna zostanie osłabiona. Nadzór odbija piłeczkę i mówi, że obawy te są nieuzasadnione.

– Urząd KNF stoi na stanowisku, że proponowane ograniczenie dźwigni nie zmniejszy konkurencyjności krajowych domów maklerskich. Nie jest prawdą, że przedstawiona przez MF propozycja wypromuje podmioty zagraniczne. Wśród podmiotów zagranicznych należy wyróżnić podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz podmioty spoza EOG. Odnośnie do tych pierwszych, mając na uwadze wprowadzone już ograniczenia na rynku forex w szeregu krajów UE, Polska nie będzie pierwszą jurysdykcją, która wprowadza rozwiązania służące ochronie klienta detalicznego związane m.in. z wysokością dźwigni finansowej – twierdzi KNF.

Branża maklerska zdaje sobie sprawę, że otwarta wojna z KNF może się źle skończyć, dlatego szuka nowych rozwiązań. – Środowisko maklerskie pracuje nad alternatywną propozycją przepisów, które uwzględnią praktyczne aspekty związane z ochroną klienta detalicznego oraz będą zgodne z europejskimi standardami. Chcemy o tym rozmawiać z KNF i MF – mówi Piotr Sobków, członek zarządu IDM.