Również spojrzenie długoterminowe na parę EUR/TRY nie pozostawia złudzeń. W ciągu roku euro umocniło się o ponad 30 proc., a w ciągu trzech lat już o 75 proc. Podczas poniedziałkowych notowań wyznaczony został zresztą nowy historyczny szczyt na parze EUR/TRY. Przebiła poziom 5,20. – Wszystko za sprawą weekendowych wypowiedzi Recepa Erdogana, który po raz kolejny powtórzył, że wysokie stopy procentowe są „źródłem wszelkiego zła" w gospodarce, a po wyborach, które odbędą się 24 czerwca, podążą one w „nieoczekiwanym kierunku". Inwestorzy w efekcie tracą wiarę w możliwość reakcji tureckiego banku centralnego na dwucyfrowe poziomy inflacji. Według analityków Bloomberga to właśnie odzyskanie wiary inwestorów jest kluczem do stabilizacji liry. Przy niepewności co do przestrzeni do działania dla banku centralnego oraz ryzyku związanym ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi i prezydenckimi niezwykle trudno będzie przekonać rynek, by spojrzał na turecką lirę przychylniejszym okiem – uważa Jacek Bakoński, specjalista w DM mBanku.
Ostrożność w stosunku do liry zalecają też eksperci Morgana Stanleya. Ich zdaniem jej notowaniom wcale nie musi pomóc spodziewana podwyżka stóp procentowych, do której miałoby dojść na początku czerwca. Jak zaznaczają, do posiedzenia banku centralnego wciąż jest dużo czasu i jeśli żadne kroki nie zostaną szybciej podjęte, lira może jeszcze znajdować się pod presją. Inna sprawa to kwestia tego, czy ruch banku centralnego będzie oznaczał trwałą zmianę polityki, czy też będzie to ruch jednorazowy. Morgan Stanley wskazuje, że publikowane w najbliższym czasie dane o inflacji i bilansie płatniczym raczej nie będą wspierać liry, a ryzyko polityczne wciąż jest duże.