Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Co prawda w piątek na chwilę poziom ten został sforsowany, ale ostatecznie układ sił się nie zmienił. – Zatrzymanie w strefie 1,1200 sugeruje, że wcześniejsze analizy oparte na mierzeniu kierunkowym pozostają bez zmian. Mamy tutaj do czynienia z równymi, pod względem wysokości, ruchami korekcyjnymi. Potwierdzone to jest mierzeniem kierunkowym Fibonacciego o wartości 100 proc. Narzuca to kierunek patrzenia na południe i wykorzystanie każdej korekty do dołączenia się do trendu spadkowego. Pojawiają się wprawdzie sygnały ostrzegawcze, jak np. wzrostowa tendencja na wskaźniku MACD czy też przełamanie linii trendu. Nie ma to jednak przełożenia na większe umocnienie euro, o czym świadczy piątkowe zatrzymanie na oporze – wskazuje Paweł Śliwa, analityk DM mBanku. Podkreśla, że przy szukaniu ważnych poziomów na parze EUR/USD warto prześledzić wykres dzienny. – Poziom 1,080 od kilku miesięcy pełni naprzemiennie rolę wsparcia lub oporu. Jeżeli zwyżki liczone od początku października są korektą, to pierwszą przeszkodą będzie właśnie ta cena. Tak długo, jak długo notowania EUR/USD pozostają powyżej, należy się liczyć z możliwością ponownego ataku na opór 1,1200 – podkreśla Śliwa. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.