Wybory parlamentarne, które odbyły się pod koniec ubiegłego roku w Wielkiej Brytanii, tylko na chwilę wyjaśniły bowiem sytuację. Na horyzoncie pojawiły się kolejne czynniki, które ciążą funtowi. – W ostatnich dniach funt jest pod presją spekulacji, że Bank Anglii może obniżyć stopy procentowe pod koniec tego miesiąca – wskazuje Michael Hewson, główny analityk rynkowy CMC Markets. Wpływ na to miały publikowane dane makroekonomiczne. – Rozczarowujące wyniki sprzedaży detalicznej z ubiegłego tygodnia pokazały, że konsumenci pozostawali w defensywie mimo zniesienia niepewności politycznej po wyborze nowego rządu. Spadek sprzedaży detalicznej drugi miesiąc z rzędu, wraz z innymi rozczarowującymi raportami gospodarczymi w tym miesiącu, wydaje się coraz bardziej przesuwać oczekiwania rynku w kierunku obniżki o 25 pkt baz., obecnie z prawdopodobieństwem ponad 70 proc. – dodaje Hewson.
Publikacje makroekonomiczne nadal mogą odgrywać główną rolę na rynku funta brytyjskiego. Tych w tym tygodniu nie zabraknie. – Raporty PMI z tego tygodnia mogłyby wzmocnić oczekiwania dotyczące obniżki stóp procentowych, jednak bardziej ostrożne głosy wskazywały na fakt, że wiele przyczyn spowolnienia pod koniec ubiegłego roku leżało u podstaw rosnącej niepewności politycznej i perspektywy dalszej blokady w tej dziedzinie, wraz z niewielką możliwością wyboru mniejszościowego rządu Partii Pracy. Jeśli odczyty PMI w tym tygodniu za styczeń wykażą wzrost aktywności gospodarczej w sektorze produkcyjnym i usługowym, funt może gwałtownie odbić – zwraca uwagę przedstawiciel CMC Markets. PRT