Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 31.03.2020 05:00 Publikacja: 31.03.2020 05:00
Foto: Adobestock
– Jak można zauważyć na wykresie czterogodzinnym, kurs AUD/USD wykonał podejście, testując opór. W tym momencie rozpoczął się spadek, a dalsze zejście na niższe poziomy może być jeszcze widoczne – wskazuje zespół mForex z BM mBanku. Na jakich konkretnie poziomach ruch spadkowy może się zatrzymać? – Najbliższym poziomem, który może wyhamować dalsze spadki, jest dopiero zakres średniej kroczącej 100-okresowej, która oscyluje na poziomie 0,60640, pokrywając się jednocześnie z lokalnym dołkiem. Jeśli zostanie on utrzymany, to może to wygenerować kolejne sygnały wzrostowe. Przy uwzględnieniu dolara amerykańskiego, który wobec reszty światowych walut nie wykonuje mocnych podejść, sugeruje to, że para AUD/USD faktycznie może mieć szanse na dalszy wzrost – uważają eksperci. Jednocześnie zalecają inwestorom ostrożność. – Uczestnicy rynku handlujący na dolarze australijskim powinni skupić się na teście opisanego dołka oraz późniejszej reakcji pary. Jeśli uaktywni się w tym obszarze popyt, wówczas celem dla pary AUD/USD może być strefa 0,62830. Negacją dalszych zwyżek będzie przełamanie poziomu 0,60640 – twierdzą analitycy. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas