Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Obserwowane wcześniej rano umocnienie dolara po informacjach z RBNZ o możliwości zakończenia programu skupu aktywów w nadchodzących miesiącach, co tym samym podbija oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych, zostało później wymazane. Rynek stoi w rozkroku, nie mogąc się zdecydować, czy próbować rozegrać wątek potencjalnej normalizacji polityki przez bank centralny, czy też założyć, że ta może zostać opóźniona przez niepokojącą sytuację wokół wariantu Delta-Covid – wskazuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. Ta daje się już we znaki w Australii. – To coraz większy problem dla Australii, dlatego premierka Jacinda Ardern szykuje różne rozwiązania, łącznie z kontrowersyjnym QR-code – podkreśla Rogalski.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.