Główni akcjonariusze Timu, reprezentujący łącznie ok. 42 proc. akcji, w tym prezes zarządu Krzysztof Folta, podpisali już umowy, na mocy których zobowiązują się do sprzedaży swoich akcji w ramach wezwania.

Cena oferowana w wezwaniu oznacza premię w wysokości odpowiednio 34,1 proc., 51,7 proc. i 67 proc. w stosunku do ostatniej ceny zamknięcia akcji spółki poprzedzającej dzień ogłoszenia intencji wezwania, trzymiesięcznej średniej ceny ważonej wolumenem oraz sześciomiesięcznej średniej ceny ważonej wolumenem akcji spółki poprzedzającej ten dzień.

Czytaj więcej

Würth ogłosi wezwanie na akcje Timu. Jaką premię oferuje?

Planowane wezwanie to efekt przeglądu opcji strategicznych dokonanego przez Tim. - Ta transakcja to kolejny kamień milowy w ścieżce rozwoju Grupy Tim, a zarazem potwierdzenie dużej wartości, jaką zarządy oraz wszyscy pracownicy obu spółek zbudowały na przestrzeni lat. Dołączenie do Grupy Würth wzmocni Tim strategicznie i utoruje drogę do ekspansji w nowych obszarach. Ogromne znaczenie miało dla nas to, że ustalone warunki transakcji są bardzo korzystne dla dotychczasowych akcjonariuszy, a także to, że Grupa Würth będzie wspierać dalszy dynamiczny rozwój działalności obu spółek Grupy Tim - komentuje Krzysztof Folta, prezes Timu.

Jeżeli w wyniku wezwania zostanie osiągnięty próg co najmniej 95 proc. ogólnej liczby głosów na walnym, wzywający zamierza ogłosić przymusowy wykup akcji, a następnie wycofać spółkę z warszawskiej giełdy.