– Będziemy sprzedawać bezpośrednio z rosyjskiego magazynu, pobierając 100-proc. przedpłaty. Dzięki temu utrzymamy dotychczasowych klientów i wyeliminujemy ryzyko handlowe – przekonuje Szkopek. Eksportowi sprzyja słaby złoty. Firma liczy też na dokapitalizowanie kwotą 1,5 mln zł przez największego udziałowca (KDG Invest) lub pozyskanie nowego inwestora.

Zarząd złożył 18 maja wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, tłumacząc utratę płynności działaniami DZ Banku. Ten zablokował rachunki firmy, domagając się zapłaty 970 tys. zł za rozliczenie opcji. Alumast podważa legalność tych umów. Na początku czerwca sąd przychylił się do wniosku spółki i umorzył postępowanie egzekucyjne banku. – Wciąż jednak nie odzyskaliśmy wszystkich pieniędzy zajętych przez komornika – mówi Szkopek. Propozycja układu obejmuje rozłożenie spłaty zobowiązań na trzy lata.

Szef Alumastu nie zdradza kwoty wierzytelności. Na koniec ubiegłego roku zobowiązania i rezerwy na nie wynosiły 8,2 mln zł. Alumast zamknął 2008 r. prawie 2,8 mln zł straty, przy 12,1 mln zł przychodów. Według Szkopka na straty wpłynęło głównie opóźnienie w budowie zakładu produkcyjnego, aprecjacja złotego w I połowie ub. r. i zobowiązania wynikające z zamknięcia opcji walutowych.