[b]Jak grupa PKP radzi sobie ze spowolnieniem w gospodarce?[/b]
Bieżący rok to rok zmagań z kryzysem. Załamanie rynku w wielu branżach w sposób bezpośredni przełożyło się na nasze wyniki. W pierwszych miesiącach tego roku przewozy towarowe realizowane przez PKP Cargo zmalały o około 1/3 w stosunku do początku 2008 r., a PKP Linii Hutniczej Szerokotorowej nawet o 2/3 proc. To przede wszystkim efekt mniejszej produkcji polskich hut, które drastycznie ograniczyły przewóz rud żelaza i stali.
Z drugiej strony kryzys zmusza nas do twórczego rozwiązywania problemów, szukania niestandardowych rozwiązań. Każda firma ma potencjał, by przetrwać i rozwijać się, jeśli tylko zdecyduje się na realizację strategii adekwatnej do bieżących wyzwań. Kluczowym czynnikiem jest istotna zmiana zachowań i postaw ludzi – zarówno zarządów, jak i pracowników. Budowanie w nich świadomości współodpowiedzialności za przyszłość firmy. To właśnie robimy. Efekt? Obecnie w kilku spółkach grupy przeprowadzamy głęboką restrukturyzację zatrudnienia.
[b]Na czym polega restrukturyzacja?[/b]
W kilku spółkach wdrożone zostały zmiany organizacyjne, m.in. w PKP Cargo zmniejszono liczbę zakładów z 42 do 16. W istotny sposób przyspieszyło to optymalizację procesu eksploatacji, a mówiąc wprost, pozwoliło na zredukowanie liczby zaplecz technicznych i taboru, proporcjonalnie do realizowanych obecnie zmniejszonych przewozów. W konsekwencji musiało dojść również do racjonalizacji zatrudnienia. To działanie trudne w społecznym odbiorze, ale konieczne – i co najważniejsze – prowadzone w atmosferze dialogu z naszymi partnerami społecznymi.