Tym samym będzie to druga, po Photon Energy, czeska firma notowana na rynku alternatywnym.
Obecnie BGS Energy Plus przeprowadza w Polsce ofertę prywatną akcji, z której chce pozyskać do 1,5 mln euro (6,6 mln zł). Walory oferuje po 0,4 euro (1,75 zł) za sztukę, co oznacza, że zamierza znaleźć nabywców na maksymalnie 3,75 mln walorów. W zależności od ostatecznie objętej liczby papierów, nowi akcjonariusze będą mieli do 25 proc. udziałów w podwyższonym kapitale. Przez półtora roku w obrocie będą tylko ich akcje. Pozostałe walory są objęte zakazem zbywalności (lock-up). Obecnie Ales Radil, Radim Hruza i Zdenek Radil mają po 1/3 wszystkich papierów.
Zarząd spółki pozyskane z emisji pieniądze chce przeznaczyć na budowę elektrowni biogazowych w Czechach. Obecnie firma posiada jeden taki obiekt w Zavidkovicach o mocy 0,62 MW, a cztery kolejne o łącznej mocy 2,62 MW zamierza stopniowo uruchamiać w ciągu 5–18 miesięcy, licząc od daty debiutu na NewConnect. Czeska spółka ma określone lokalizacje dla jeszcze czterech innych obiektów tego typu.
Poza elektrowniami, które będą w jej portfelu, BGS Energy Plus buduje je również dla innych firm. W tym celu utworzył razem z niemiecką spółką UTS Biogastechnik (ma ona 60 proc. udziałów) joint venture, które oddało do użytku dwa obiekty, a trzy kolejne buduje.Na elektrownię w Zavidkovicach spółka wydała 71,7 mln koron (12 mln zł). W około 40 proc. inwestycję sfinansowała środkami unijnymi.
Rocznie ma ona osiągać 18,5 mln koron (3,1 mln zł) przychodów. Łączne nakłady na cztery obiekty znajdujące się w budowie szacowane są na 266 mln koron (44,7 mln zł). Do użytku będą oddane w latach 2009–2010. Po osiągnięciu pełnych zdolności produkcyjnych powinny roczne przynosić około 74 mln koron wpływów. Poza Czechami zarząd spółki myśli o budowie elektrowni biogazowych w Polsce i na Słowacji. W dalszej perspektywie chce wejść na Węgry, do Rumunii i Bułgarii.