[b]Wasza spółka zależna Huta Batory zawarła ugodę z ING BSK w sprawie opcji, choć wcześniej byliście zdeterminowani walczyć w sądzie. Jak Pani wytłumaczy akcjonariuszom, że ostatecznie zgodziliście się ponieść koszty umów zawartych – to Pani niedawne słowa – niezgodnie z prawem, na których brakowało podpisów i zawierały je osoby niemające do tego umocowania?[/b]
Nie sztuka spierać się w wieloletnich procesach sądowych, sztuka osiągnąć satysfakcjonujący dla obu stron kompromis. Dzięki porozumieniu Alchemia może dzisiaj więcej zyskać niż np. otrzymując zadośćuczynienie w wygranym sporze za kilka lat. Proszę sobie wyobrazić, że możemy za kilkadziesiąt milionów złotych kupić zakład, który jeszcze rok temu kosztował o 100 mln zł więcej. Tymczasem z powodu opcji nie możemy dostać kredytu inwestycyjnego. Czy w takiej sytuacji nie lepiej odpuścić spór bankowy i porozumieć się w sprawie kredytowania przejęcia? Wykorzystanie nadarzających się obecnie okazji inwestycyjnych może w krótkim okresie przynieść spółce i akcjonariuszom większe korzyści finansowe niż trwanie w wieloletnim procesie sądowym.
[b]Sąd powszechny I i II instancji odrzucił wasz pozew, stwierdzając, że umowa z ING BSK zakładała, iż spory rozstrzyga sąd arbitrażowy przy Związku Banków Polskich. Dlaczego nie skierowaliście sprawy do tej instytucji? Może uznałaby wasze argumenty i nie trzeba by regulować zobowiązań?[/b]
Jestem przekonana, że złożenie pozwu dało Alchemii argumenty negocjacyjne i zawarty obecnie kompromis z bankiem jest w dużej części efektem wcześniejszej pracy naszych prawników. Jeśli chodzi o sąd polubowny, to prawdopodobnie po długiej walce naszych prawników sprawa i tak ostatecznie trafiłaby do sądu powszechnego. Arbitrzy wywodzą się ze środowiska bankowego, co nie dawało nam pewności co do bezstronnego rozstrzygnięcia sprawy, jak byłoby to w sądzie powszechnym. Zamiast więc wikłać się w długi spór o samo ustalenie, który sąd ma się zająć sprawą, rozsądniej było zawrzeć kompromis, zamknąć temat opcji i zająć się działalnością operacyjną oraz rozwojem. Tym bardziej że bank zaproponował nam naprawdę satysfakcjonujące warunki ugody.
[b]Czy akcjonariusze nie powinni poznać warunków porozumienia, wysokości umorzenia, przełożenia na wyniki finansowe? [/b]