Potwierdziły się tym samym informacje „Parkietu”, że Fota, która od III kwartału 2007 r. w każdym okresie sprawozdawczym wykazywała skonsolidowaną stratę netto, odzyskała rentowność.

Co złożyło się na skokową poprawę wyników? Dominujący wpływ na to miał wzrost rentowności operacyjnej na poziomie jednostki dominującej w wyniku wdrożenia programu naprawczego. – Postawiliśmy na maksymalizację zysku. W minionym kwartale kładliśmy nacisk na windykację należności i ograniczenie współpracy z mniej solidnymi płatnikami, nawet kosztem spadku zamówień – mówi Wojciech Pratkowski, prezes Foty.

Spółce pomogło również rozwiązanie problemu opcyjnego w jednostce dominującej. Pod koniec kwartału Fota zawarła porozumienie z ING Bankiem Śląskim, na mocy którego zobowiązanie z tytułu opcji ustalono na 13,1 mln zł. To o 7 mln zł mniej, niż spółka wykazała w raporcie za I kwartał 2009 r.

Jak tłumaczy zarząd, zaostrzenie polityki rozliczania zamówień sprawiło, że jednostkowe przychody giełdowej spółki w I półroczu zmniejszyły się o blisko 3 proc., do 245 mln zł. Skonsolidowane przychody wzrosły natomiast o 1 proc., do 352 mln zł.Poprawia się sytuacja w firmach zależnych Foty, które odpowiadają za około 30 proc. skonsolidowanych obrotów spółki.

W I półroczu 2008 rentowność operacyjna na poziomie grupy była o prawie 1 punkt procentowy niższa niż jednostkowa. W minionym półroczu różnica zmniejszyła się o połowę. Udane półrocze ma za sobą m.in. dystrybutor opon Art-Gum. Między innymi dzięki rozbudowie sieci oddziałów przychody były w I półroczu o ponad 30 proc. wyższe niż przed rokiem. Przy wyższej rentowności sprzedaży przełożyło się to na poprawę zyskowności. Do „naprawienia” został jeszcze m. in. Expom Kwidzyn (regeneracja rozruszników). Jego wyniki w III kwartale powinny być lepsze m.in. ze względu na zakończoną w czerwcu redukcję zatrudnienia blokowaną wcześniej umową prywatyzacyjną.