Obecne moce wytwórcze giełdowej spółki wynoszą 9,5 mln m2.
Dotychczasowe uzgodnienia przewidują, że inwestycję przejmie w całości spółka celowa. Ponad połowę udziałów obejmie w niej Ceramika Nowa Gala. Łącznie z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju ma posiadać około 75 proc. Resztę nabędą trzy osoby fizyczne, do których należy budowany zakład.
– Dziś nie mogę jeszcze powiedzieć, ile będzie kosztował cały projekt. Nasze wydatki zamkną się jednak w kwocie 3,3 mln euro (13,8 mln zł – red.) – mówi Paweł Górnicki, wiceprezes Ceramiki Nowej Gali. Spółka zdecydowała się na ekspansję, gdyż chce zwiększyć sprzedaż eksportową. Aby zrealizować ten cel, musi mieć wyroby tanie i dobrej jakości. Takie zadania ma spełnić mołdawski zakład. Dzięki produkcji w specjalnej strefie ekonomicznej firma nie zapłaci podatku dochodowego od osób prawnych. Co więcej, przy eksporcie płytek do krajów UE oraz na Ukrainę i do Rosji będzie zwolniona z płacenia ceł.
Ceramika Nowa Gala w pierwszym kwartale chce przeprowadzić badanie (due diligence) nowego zakładu. W drugim kwartale powinno dojść do podpisania ostatecznej umowy. Zarząd liczy, że pierwsza linia produkcyjna ruszy jeszcze w 2010 r., a druga rok później. Docelowo giełdowa spółka chce osiągnąć w rynku mołdawskim 15-proc. udział, a w ukraińskim i rumuńskim co najmniej 3-proc. Z realizacją tych celów nie powinno być problemów, skoro w tych krajach większość płytek pochodzi z importu, który jest dość drogi.