Stanie ona w miejscowości Sevetin nieopodal Czeskich Budziejowic na południu kraju.

Siłownia już teraz bywa nazywana u naszych południowych sąsiadów Słonecznym Temelinem, chociaż oczywiście jej moce będą znacznie mniejsze, niż moce największej czeskiej elektrowni atomowej położonej właśnie w Temelinie, nieopodal granicy z Austrią. Nowa siłownia w Sevetinie ma mieć 30 megawatów, podczas gdy moce zainstalowane atomowego giganta z Temelina to 2 GW.

Słoneczny Temelin może być uruchomiony za rok, jednak CEZ już teraz zamawia panele w kilku prywatnych przedsiębiorstwach. Docelowo zajmować będą one powierzchnię 60 hektarów. – To jest projekt, do którego realizacji przystąpiliśmy w końcówce zeszłego roku i który ma być zamknięty po 12 miesiącach – powiedział cytowany przez gazetę „Lidove Noviny” Martin Schreier, menedżer zajmujący się w CEZ energią odnawialną.

Przedsięwzięcie jest częścią długoterminowego planu, w ramach którego czeski koncern planuje zainwestować w energię słoneczną do 2020 r. 30 mld koron (ponad 4,6 mld zł). – Konsekwentnie realizujemy nasz plan Future Morion, dzięki któremu będziemy firmą w większym stopniu ukierunkowaną na nowoczesną energetykę i niskoemisyjne źródła energii – powiedział w czeskiej telewizji Martin Roman, szef CEZ. – Jeszcze w tym roku mamy na przykład zamiar uruchomić w Pradze pierwszą w Czechach elektrostację dla samochodów na prąd – dodał.

Martin Roman zapewnił też, że jeszcze w styczniu zostaną wybrane te podmioty, z którymi CEZ będzie prowadzić dalsze rozmowy na temat rozbudowy Temelina. O kontrakt na budowę nowych bloków starają się Westihghouse z USA, francuska Areva i rosyjski Atomstrojexport. Oferenci, którzy znajdą się na krótkiej liście, w drugiej połowie roku będą musieli przedłożyć swoje ostateczne propozycje.