– Obecne regulacje rynku są niewystarczające, nie uwzględniają jego aspektu ekonomicznego.Zdaniem szefa grupy PKP obowiązujące regulacje mogą utrudnić znalezienie inwestora. – Łatwiej znajdziemy chętnych na akcje PKP InterCity, jeżeli będą jasne zasady funkcjonowania rynku, na którym spółka działa – przekonuje Andrzej Wach.

Jak wyjaśnia prezes PKP, potrzebne są takie przepisy, które będą chronić przewoźników funkcjonujących na rynku i jednocześnie korzystających z dotacji publicznych, w przypadku wejścia na rynek nowej spółki. – Nie może się powtórzyć sytuacja z zeszłego roku, kiedy PKP InterCity w segmencie przewozów dotowanych straciła kilkadziesiąt milionów złotych na uruchomieniu konkurencyjnych połączeń – mówi Wach. Razem z przygotowaniem do debiutu firmy na GPW zawieszone zostały też negocjacje z EBOR, który miał objąć pakiet akcji przewoźnika.

– Nowelizacją prawa ma się zająć w połowie lutego kierownictwo resortu – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury. Potem dokument trafi do konsultacji międzyresortowych i do Sejmu. Może zostać przyjęty i zacząć obowiązywać pod koniec tego roku lub na początku 2011 r. Patryk Skopiec z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei uważa, że wprowadzenie regulacji chroniących wybranych uczestników rynku nie jest możliwe. – Mamy wolny, konkurencyjny rynek UE, do którego wszyscy przewoźnicy mają prawo dostępu – podkreśla Skopiec. Zdaniem Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR główną przyczyną odsunięcia prywatyzacji mogą być słabe wyniki za 2009 rok.