Według naszych informacji Skarb Państwa chciałby jeszcze w tym miesiącu sprzedać inwestorom instytucjonalnym cały 31,6-proc. pakiet papierów Mennicy. W ostatnim czasie zarząd warszawskiej spółki w imieniu akcjonariusza odbył spotkania z zarządzającymi funduszami. Zainteresowanie podobno jest bardzo duże.
[srodtytul]W ocenie funduszy[/srodtytul]
– Inwestycja w Mennicę jest na pewno warta rozważenia. Przychody i zyski spółki są powtarzalne z racji stabilnego biznesu. Dodatkowo w perspektywie są rentowne przedsięwzięcia, np. produkcja monet euro – komentuje Andrzej Pawłowski, członek zarządu Skarbiec TFI. – Bieżąca giełdowa wycena Mennicy na pewno nie jest przeszacowana – dodaje.
– Spółka jest dziś niedoceniana przez inwestorów – zgadza się Marcin Szuba, zarządzający w PZU Asset Management i PZU TFI. Podkreśla, że wycena nie odzwierciedla bardzo dobrych wyników finansowych za 2009 r. i dobrego zarządu. – To może być efekt niskiej płynności i braku obecności w akcjonariacie znaczących inwestorów z branży TFI i OFE – wyjaśnia. Przewiduje, że fundusze, choć chętnie wezmą udział w planowanej ofercie Skarbu Państwa, tej niskiej płynności będą się wciąż obawiać. – Dlatego potrzebne jest co najmniej 10-15-proc. dyskonto przy ofercie – mówi zarządzający z PZU.
Niektórym jednak stabilny biznes Mennicy przeszkadza. – Spółka dla wielu zarządzających może być zbyt defensywna. Już sporo tego rodzaju firm, w tym prywatyzowanych, jest w portfelach funduszy – mówi na przykład Jarosław Lis, zarządzający w Union Investment TFI. – Jeśli jednak dyskonto przy zapisach na akcje sięgnie 10 proc. względem ceny rynkowej, chętnych na papiery znajdzie się mimo wszystko sporo – dodaje zarządzający.