Oznacza to, że inwestorzy mogli je sprzedać o 15 proc. drożej, niż kupowali w ofercie publicznej. Na zamknięciu sesji kurs wyniósł jednak 357 zł, czyli o 0,83 proc. mniej niż w środę.

Z 18,7 tys. transakcji aż 9,7 tys. opiewało na dokładnie 30 akcji – tyle, ile maksymalnie mógł kupić drobny inwestor w ofercie. Ale wiele transakcji było też mniejszych. Transakcji od 31 akcji wzwyż było tylko 1,9 tys. Obroty wyniosły blisko 1,3 mld zł.

Wczoraj pojawiła się pozytywna dla spółki rekomendacja szwajcarskiego banku inwestycyjnego UBS. Zaleca on zakup akcji PZU, a ich cenę docelową określa na 395 zł. Analitycy twierdzą, że PZU oferuje kombinację solidnych zysków, atrakcyjnego wzrostu i niewielkiego ryzyka. Tymczasem ING w dniu debiutu rekomendował trzymanie akcji PZU, ale z ceną docelową 318 zł za akcję.