Gdzie warto kupić akcje Tauronu?

Do końca przyszłego tygodnia, czyli do 18 czerwca, można zapisywać się na akcje grupy Tauron Polska Energia

[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/921352.html]WSZYSTKO O IPO TAURONU[/link][/srodtytul]

[srodtytul]Sprawdź [link=http://grafika.parkiet.com/gparkiet/173943]tabelę prowizji[/link][/srodtytul]

Zapisy przyjmują wszystkie domy maklerskie prowadzące działalność detaliczną w Polsce. Daje to razem około 1,3 tys. punktów, do których może zgłosić się inwestor chcący kupić papiery Tauronu. Zlecenia są również przyjmowane przez telefon i Internet.

Brokerzy chcąc zachęcić do korzystania ze swoich usług przy okazji prywatyzacji Tauronu, przygotowali na tą okazję specjalne oferty. Część z nich jako swój główny atut przedstawia niską prowizję za kupno akcji grupy energetycznej. Z dostępnych na rynku ofert pod tym względem prym wiedzie Biuro Maklerskie BGŻ, oferujące stawkę na poziomie 0,18 proc. wartości zlecenia. Nie brakuje na rynku również domów maklerskich, które pobierają zbliżone prowizje, po 0,19-0,2 proc. (na przykład DM BOŚ czy DM IDMSA). Są jednak również brokerzy, którym przy składaniu zlecenia w oddziale trzeba zapłacić do 0,49 proc. wartości kupowanych akcji.

Każda osoba fizyczna może złożyć zapisy na 1,35 do maksymalnie 13,5 tys. akcji. Zapisy są przyjmowane po cenie maksymalnej ustalonej na poziomie 70 groszy, więc żeby zapisać się na tą największą możliwą ilość papierów, trzeba wyłożyć 9,45 tys. zł. Zatem przy prowizji na poziomie 0,18 proc. zapłacimy domowi maklerskiemu 17 zł, a przy tej ustalonej na poziomie 0,49 proc. - 46,3 złote.

Zapis na akcje powinien stanowić wielokrotność liczby 9. Taka konstrukcja oferty związana jest z trwającym obecnie procesem scalania akcji, którego zakończenie planowane jest przed ostatecznym przydziałem akcji. W wyniku scalania liczba akcji Tauronu zmniejszy się w stosunku 9: 1. Proces nie wpłynie na wartość pakietów, które będą znajdowały się na rachunkach inwestorów. Odpowiednio wzrośnie nominalna wartość akcji.

Domy maklerskie liczą, że podobnie jak było w przypadku PZU, również tym razem zdobędą nowych klientów. Ze względu na konkurencję między nimi, normą jest już to, że nie płaci się za otwarcie rachunku maklerskiego. Większość biur nie pobiera również opłat za jego prowadzenie. Jak wynika z ofert przedstawionych przy okazji debiutu Tauronu – jeżeli nie bezterminowo, to przynajmniej do końca 2010 r. Część brokerów chcąc dodatkowo zachęcić klientów, dostarczy serwis z notowaniami akcji spółki w czasie rzeczywistym.